- Raport Louise Casey opublikowany został 16 czerwca i wywołał w Wielkiej Brytanii polityczną i medialną burzę.
- Dokument wskazuje na ogromną skalę zjawiska wykorzystywania seksualnego dzieci przez tzw. grooming gangs - gangi stręczycieli oraz poważne zaniedbania instytucji państwowych.
- Niektóre z ofiar miały zaledwie 10 lat, część przebywała pod opieką instytucjonalną, były to też dzieci z niepełnosprawnością fizyczną lub psychiczną, ofiary zaniedbań i przemocy.
- Casey zwraca m.in. uwagę, że w większości przypadków nie prowadzono rejestracji etnicznej sprawców, bojąc się oskarżeń o "rasizm". Tymczasem mogło to pomóc zrozumieć wzorce przestępcze i zapobiegać procederowi.
- Komisarz ds. dzieci w Anglii Rachel de Souza nazwała brak ochrony dziewcząt "źródłem wstydu narodowego". - Nie możemy bać się bardziej tego, że kogoś obrazimy, niż mówienia otwarcie, aby chronić dzieci przed wykorzystywaniem - stwierdziła.
Premier Keir Starmer zapowiedział 15 czerwca, że zleci przeprowadzenie ogólnokrajowego dochodzenia w sprawie tzw. grooming gangs - gangów stręczycieli, którzy przez dekady wykorzystywali seksualnie dzieci. Od miesięcy w Wielkiej Brytanii wywierano na niego presję w tej kwestii. Wcześniej Starmer twierdził jednak, że takie dochodzenie nie jest konieczne. Tych, którzy naciskali, oskarżał o "podążanie za modą", szerzenie "kłamstw i dezinformacji" oraz "chęć wskoczenia na wóz skrajnej prawicy".
Mimo apeli, by nie uprawiać wokół tej wrażliwej kwestii "politycznych gierek", tak się działo. Kemi Badenoch, liderka opozycyjnej Partii Konserwatywnej, zwróciła uwagę, że wiele miast, w których działały gangi stręczycieli, znajdowało się w okręgach kontrolowanych przez Partię Pracy. Laburzystka, szefowa MSW Yvette Cooper zarzuciła konserwatystom, że sami nie zrobili w tej sprawie zbyt dużo, nie zapewnili choćby zbierania danych na temat przynależności etnicznej sprawców. Nigel Farage, przywódca populistycznej UK Reform, który swoją rosnącą popularność budował w znacznej mierze na antyimigranckich nastrojach, triumfował.
Co jest w raporcie Louise Casey
Starmer zmienił zdanie po zapoznaniu się z raportem Louise Casey, członkini Izby Lordów. Przygotowany na jego zlecenie, upubliczniony 16 czerwca, podsumowuje wyniki audytu prowadzonego od stycznia 2025 roku. Wtedy to komentarze Elona Muska ponownie zwróciły uwagę opinii publicznej na gangi zajmujące się pedofilią. Najbogatszy człowiek świata zaatakował Keira Starmera i ministrę ds. ochrony dzieci Jess Phillips za odrzucenie przez nich krajowego dochodzenia w sprawie wykorzystywania seksualnego dzieci w Oldham. W jednym z postów na X oskarżył nawet brytyjskiego premiera o "współudział w gwałcie na Wielkiej Brytanii", a nawet wezwał do jego uwięzienia.