Służby publikują komunikat w sprawie Juliana Sandsa. Poszukiwania aktora trwają już ponad pięć tygodni

Źródło:
Sky News, Independent, tvn24.pl

Służby ciągle nie przerwały poszukiwań 65-letniego aktora Juliana Sandsa. Pogoda na górze Baldy w paśmie San Gabriel, gdzie 13 stycznia zaginął aktor, ciągle utrudnia prowadzenie akcji. Przedstawiciele ekip poszukiwawczych zapowiadają jednak, że chcą doprowadzić do zamknięcia sprawy.

Jak zaznaczono w komunikacie, cytowanym m.in. przez Sky News, w sobotę, 18 lutego, służby podjęły kolejną próbę odnalezienia zaginionego Juliana Sandsa. Na szlak Baldy Bowl wysłano ponad 20 członków ekipy poszukiwawczej, funkcjonariuszy biura szeryfa Fontany oraz ratowników West Valley Search and Rescue. Ich działania koncentrowały się na okolicy, gdzie po raz ostatni zarejestrowano położenie telefonu aktora. 

ZOBACZ TEŻ: Ostatnia wiadomość od Nicoli Bulley i pytanie, dlaczego poszukiwania trwały tak długo

Trwają poszukiwania aktora Juliana Sandsa

- Niestety, nie znaleziono nic, co doprowadziłoby do odkrycia Sandsa - przekazano w komunikacie. Przedstawiciele służb dodali również, że "z uwagi na nadchodzącą burzę śnieżną poszukiwania naziemne Sandsa zostały na jakiś czas opóźnione". W mediach społecznościowych można obejrzeć zdjęcia z sobotniej akcji. W opisie znalazło się również zapewnienie, że akcja będzie kontynuowana, gdy pozwolą na to warunki.

Jak podkreślono w oświadczeniu, opublikowanym w amerykańskich i brytyjskich mediach, celem funkcjonariuszy jest "doprowadzenie do zamknięcia (sprawy - red.) dla rodziny Sandsa". - Gdy tylko będziemy mogli, ponownie spróbujemy tego dokonać - dodano. Z uwagi na ciężkie warunki pogodowe panujące na kalifornijskim szlaku akcja poszukiwawcza już kilkukrotnie musiała być przerywana. 

Uznanie dla służb i ich starań rodzina zaginionego wyraziła już 23 stycznia. "Nasze serdeczne podziękowania dla pełnych współczucia członków Biura Szeryfa Hrabstwa San Bernardino, którzy koordynują poszukiwania naszego ukochanego Juliana, a także dla bohaterskich zespołów poszukiwawczych, które mierzą się trudnymi warunkami na ziemi i w powietrzu, aby sprowadzić Juliana do domu" - oznajmili wówczas jej członkowie. Jak jednak przyznał sam szeryf, poszukiwania "mogą nie przynieść tego (efektu - red.), jaki by sobie oni życzyli".

ZOBACZ TEŻ: Brat Juliana Sandsa traci nadzieję: w głębi serca wiem, że odszedł

Zaginięcie Juliana Sandsa

Julian Sands zaginął w piątek, 13 stycznia, na szlaku Baldy Bowl, położonym w paśmie górskim San Gabriel w południowej Kalifornii. Zaginięcie jeszcze tego samego dnia zgłosiła jego żona Evgenia Citkowitz. Ratownicy niezwłocznie odpowiedzieli na zgłoszenie i rozpoczęli poszukiwania. Jednak w sobotę wieczorem działania musiały zostać przerwane, ze względu na trudne warunki pogodowe. Od tego czasu, gdy pogoda na to pozwala, poszukiwania są wznawiane i prowadzone przy pomocy śmigłowców i dronów, a także konwencjonalnych metod naziemnych. 

20 stycznia lokalne władze poinformowały, że samochód należący do Juliana Sandsa został zlokalizowany na parkingu położonym nieopodal szlaku Baldy Bowl. W oświadczeniu przekazano informację o prowadzonych we wcześniejszych dniach próbach namierzenia telefonu aktora. Jego ostatnie zarejestrowane położenie, z 15 stycznia, wskazuje, że wówczas wciąż był na szlaku. Kontrole tego miejsca, przeprowadzone zarówno z ziemi, jak i z powietrza, nie zakończyły się jednak powodzeniem.

Brytyjski aktor Julian Sands zyskał popularność dzięki roli w "Pokoju z widokiem". Po sukcesie filmu postanowił przenieść się do Stanów Zjednoczonych. W kolejnych latach zagrał w filmach takich jak "Arachnofobia", "Pola śmierci", "Dziewczyna z tatuażem" czy "Gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest". Wystąpił też gościnnie w popularnym serialu telewizyjnym "Tajemnice Smallville".

Julian Sands jest ojcem trojga dzieci.

ZOBACZ TEŻ: Wyłowiony samochód pomógł rozwiązać sprawę zaginięcia sprzed 47 lat

Autorka/Autor:jdw//am

Źródło: Sky News, Independent, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images