Pence wyraził także wsparcie dla przewodniczącego opozycyjnego parlamentu Juana Guaido, który kilka dni temu nawoływał do obalenia Maduro i wyrażał gotowość do tymczasowego przejęcia rządów w kraju.
Pence: jesteśmy z wami
Wiadomość Pence'a ma związek z informacją wenezuelskiej opozycji, która na środę zapowiedziała marsze protestacyjne w całym kraju. Tego dnia przypada rocznica wydarzeń z 1958 roku, gdy od władzy odsunięty został wojskowy dyktator Marcos Perez.
W nagraniu wideo, dołączonym do wpisu wiceprezydenta, Pence zwraca się do Wenezuelczyków po angielsku z kilkoma wplecionymi słowami w języku hiszpańskim. Wiceprezydent USA nazwał Maduro "dyktatorem", który nie ma żadnego prawa do sprawowania władzy, a także dodał: "w imieniu prezydenta Donalda Trumpa i całego narodu amerykańskiego, pozwólcie mi wyrazić niezachwiane poparcie Stanów Zjednoczonych dla waszego pragnienia odzyskania wolności".
"Dobrzy ludzie Wenezueli, uczyńcie jutro swój głos słyszalnym, w imieniu Amerykanów mówimy: jesteśmy z wami. Jesteśmy z wami. Wspieramy was i będziemy wspierać, dopóki demokracja nie będzie przestrzegana, a wy odzyskacie wasze podstawowe prawo do wolności" - napisał we wtorek na Twitterze Pence.
Po tym oświadczeniu prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zarządził "dogłębną rewizję" stosunków z USA W przemówieniu telewizyjnym Maduro oświadczył, że Pence w istocie wzywał do zamachu stanu i doprowadził stosunki wenezuelsko-amerykańskie "do najgorszego stanu od 200 lat". Zapowiedział, że w najbliższym czasie podejmie „dalsze decyzje” w sprawie stosunków z USA.
Kryzys polityczny w Wenezueli
10 stycznia prezydent Maduro został zaprzysiężony na drugą kadencję. Dzień później Guaido, który kieruje parlamentem, gdzie przewagę ma opozycja, wezwał do odsunięcia Maduro od władzy i zapowiedział, że jest gotów tymczasowo objąć rządy i doprowadzić do nowych wyborów. Oświadczył jednak, że potrzebuje poparcia społecznego, wsparcia wojska oraz przychylności społeczności międzynarodowej.
Po kolejnych czterech dniach parlament Wenezueli przegłosował ustawę, w której unieważnił zaprzysiężenie Maduro. W poniedziałek władze Wenezueli poinformowały o aresztowaniu 27 wojskowych, podejrzanych o próbę zorganizowania zamachu stanu.
Wenezuela od kilku lat pogrążona jest w kryzysie gospodarczym i społecznym, zmaga się z recesją i wielocyfrową inflacją oraz niedoborami żywności i leków. Opozycja oskarża prezydenta Maduro o doprowadzenie bogatego w surowce kraju do ruiny gospodarczej. 96 proc. swych przychodów Wenezuela czerpie ze sprzedaży ropy naftowej. Spadek cen surowców energetycznych w ostatnich latach znacznie pogłębił wenezuelski kryzys.
Autor: ft/ja / Źródło: PAP, tvn24.pl