Firmy przewozowe Uber i Lyft będą musiały zwrócić bezprawnie pobrane podatki i inne opłaty potrącane z wynagrodzeń obecnych i byłych już kierowców - ogłosiła prokurator generalna Letitia James, cytowana przez agencję Associated Press.
- Uber i Lyft latami oszukiwały kierowców na wynagrodzeniach i świadczeniach - stwierdziła prokurator generalna Letitia James.
Koszty, które firmy przerzucały na kierowców, powinny być pokrywane przez pasażerów - wyjaśniła AP.
W ramach zawartej ugody Uber zapłaci obecnym i byłym kierowcom 290 mln dolarów, a Lyft - 38 milionów. Firmy zgodziły się również poprawić warunki pracy kierowców spoza Nowego Jorku, zapewniając im płatne zwolnienie chorobowe i płacę minimalną w wysokości 26 dolarów za godzinę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock