"Oceniamy, że saudyjski książę zatwierdził operację w Stambule". Raport w sprawie zabójstwa dziennikarza

Źródło:
PAP, BBC

Saudyjski książę Mohammad ibn Salman zatwierdził operację, której celem było schwytanie lub zabicie saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego – wynika z opublikowanego w piątek raportu amerykańskiego wywiadu. Dzień przed publikacją raportu prezydent USA Joe Biden rozmawiał telefonicznie z królem Arabii Saudyjskiej.

Wnioski zawarte w analizie wywiadu USA oparte są między innymi na fakcie bezpośredniego zaangażowania w morderstwo doradcy księcia oraz przykładach wykorzystywania przemocy w uciszaniu politycznych przeciwników w Arabii Saudyjskiej. Władze w Waszyngtonie określają jako nieprawdopodobne, by de facto rządzący krajem następca tronu Mohammad ibn Salman nie wiedział o operacji. Zgodnie z raportem 35-letni książę twierdził, że dziennikarz stanowi zagrożenie dla królestwa i opowiadał się za użyciem przemocy, gdyby miało to być konieczne do jego uciszenia.

OGLĄDAJ TVN24 W INERNECIE NA TVN24 GO >>>

"Oceniamy, że książę Arabii Saudyjskiej Mohammad ibn Salman zatwierdził operację w tureckim Stambule, której celem było schwytanie lub zabicie saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego" – napisano w raporcie, którego fragment zacytował portal BBC.

Dżamal Chaszodżdżi został zamordowany w saudyjskim konsulacieShutterstock

Dokument wymienia 21 osób, które według wywiadu są "z dużym prawdopodobieństwem" winne zabójstwa Chaszodżdżiego.

Biden zapoznał się z treścią raportu

Jak zapowiadał doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, po ujawnieniu raportu amerykańska administracja przedstawi dodatkowe kroki wobec władz w Rijadzie. Spekuluje się, że oznaczać to może sankcje na saudyjskie podmioty gospodarcze, a być może nawet na następcę tronu.

W czwartek przed publikacją raportu prezydent USA Joe Biden rozmawiał telefonicznie po raz pierwszy z królem Arabii Saudyjskiej Salmanem. Amerykański przywódca - jak głosi oświadczenie Białego Domu - w rozmowie "podkreślił wagę, jaką Stany Zjednoczone przywiązują do powszechnych praw człowieka i praworządności".

Śmierć dziennikarza w konsulacie

Opozycyjny wobec władz w Rijadzie Dżamal Chaszodżdżi został zabity w saudyjskim konsulacie w Stambule, do którego poszedł 2 października 2018 roku, by załatwić formalności związane ze ślubem. Władze saudyjskie przez długi czas twierdziły, że nie mają nic wspólnego z jego zaginięciem, ale ostatecznie przyznały, że doszło do zabójstwa, gdy zawiodły próby nakłonienia dziennikarza do dobrowolnego powrotu do kraju. Zwłok nigdy nie odnaleziono. Saudyjski prokurator przyznał, że zostały rozczłonkowane i wyniesione z konsulatu.

Saudyjski książę Mohammad ibn Salman GettyImages

Senat USA, który miał dostęp do ustaleń amerykańskich służb wywiadowczych, orzekł krótko po śmierci dziennikarza, że za morderstwo "odpowiedzialny" jest Mohammad ibn Salman. Według stacji CNN, która zapoznała się z dokumentami sądowymi, dwa prywatne samoloty używane przez grupę, która zabiła Chaszodżdżiego, "należały do firmy, przejętej niecały rok wcześniej przez saudyjskiego następcę tronu".

Agencje przypominają, że Donald Trump nigdy nie chciał publicznie obwiniać Mohammada ibn Salmana, dbając o sojusz z Arabią Saudyjską, którą traktował jako filar jego antyirańskiej strategii i lojalnego kupca dużych ilości amerykańskiej broni.

Autorka/Autor:ft//rzw

Źródło: PAP, BBC

Źródło zdjęcia głównego: GettyImages

Tagi:
Raporty: