Są oni objęci specjalnym programem przesiedleńczym - poinformowała w piątek Anne Richmond, podsekretarz stanu w Federalnym Urzędzie ds. ludności, uchodźców i migracji.
Tym samym - podkreśliła Richmond - USA zbliżają się do osiągnięcia celu wyznaczonego przez prezydenta USA Baracka Obamę, który w 2015 r. zapowiedział, że Stany Zjednoczone przyjmą w roku kalendarzowym 2016 co najmniej 10 tys. Syryjczyków uciekających przed wojną domową.
Docelowa kwota wskazana przez Obamę była radykalnym zwiększeniem liczby akceptowanych w USA syryjskich uciekinierów. W ciągu czterech lat – od początku wojny w Syrii w 2011 r. do wczesnej jesieni 2015 r. – Stany Zjednoczone przyjęły ok. 2,2 tys. uchodźców z tego kraju.
Krytyka ze strony stanów
Agencje przypominają, że ogłoszony w październiku 2015 r. zamiar przyjęcia tak dużej grupy syryjskich uchodźców spotkał się z krytyką wielu środowisk w Stanach Zjednoczonych, zwłaszcza w kontekście zamachów terrorystycznych w Paryżu, za które odpowiedzialność ponosiło Państwo Islamskie wykorzystujące do swych zbrodniczych działań osoby podające się za uchodźców.
Ponad 20 gubernatorów ogłosiło w listopadzie 2015 r., że ich stany nie przyjmą do siebie uchodźców. Zdecydowany sprzeciw wyrażali też Republikanie, zwłaszcza – ubiegający się o fotel prezydenta USA milioner Donald Trump.
W myśl ustawy o uchodźcach z 1980 roku gubernatorzy nie mogli jednak prawnie uniemożliwić uchodźcom osiedlania się w ich stanach, ani tym bardziej zabronić im korzystać z federalnych funduszy przeznaczonych na ten cel. W 2012 roku Sąd Najwyższy potwierdził swym wyrokiem pełne kompetencje w tej sprawie rządu federalnego. Niezależnie od tych protestów program przyjmowania uchodźców był realizowany zgodnie z planem.
Autor: dln/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock