Agenci ICE przeprowadzili w czwartek naloty na dwie farmy w hrabstwach Ventura i Santa Barbara. Podczas starć zastosowano "środki do kontroli tłumu", w tym błyskowe i dymne, oraz gaz łzawiący - twierdzi "Washington Post". FBI oferuje nagrodę w wysokości 50 tys. dolarów za informacje o mężczyźnie, który miał oddać strzał z broni palnej w stronę funkcjonariuszy.
Miejscowe media podały, że w starciach w stanie Ventura uczestniczyły setki protestujących i dziesiątki funkcjonariuszy ICE.
Resort bezpieczeństwa krajowego powiadomił w piątek o znalezieniu na terenie farmy grupy nieletnich z niezalegalizowanym pobytem.
Trump: całkowity brak szacunku dla prawa i porządku
Do zajść w Kalifornii odniósł się w piątek wieczorem czasu lokalnego prezydent Donald Trump. "Jestem w drodze powrotnej z Teksasu i z niedowierzaniem oglądam jak bandyci brutalnie rzucali kamieniami i cegłami w oficerów ICE, gdy jechali ulicą samochodem i pojazdem służbowym. Całkowicie nowe pojazdy zostały poważnie uszkodzone. Wiem, że oficerom jest trudno pozwalać, by to się działo, bo jest to całkowity brak szacunku dla prawa i porządku" - napisał Trump w serwisie Truth Social.
Trump polecił minister bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem i tzw. carowi od granicy Tomowi Homanowi, by poinstruowali agentów ICE, że w przypadku, gdy są obrzucani kamieniami, mają zatrzymać pojazd i aresztować te osoby, które nazwał "gnidami", "wykorzystując wszelkie konieczne do tego środki".
"Daję ICE pełne uprawnienia, by broniła się, tak jak broni ludności. Nigdy więcej nie chcę widzieć ataku na samochód przewożący funkcjonariusza organów ścigania! NATYCHMIASTOWE ZEZWOLENIE NA ARESZTOWANIE I UWIĘZIENIE" - dodał.
Media: jedna ofiara śmiertelna
Federalne służby imigracyjne poinformowały w piątek o aresztowaniu poprzedniego dnia na farmach w Kalifornii ok. 200 imigrantów podejrzanych o to, że przebywają w kraju nielegalnie. Jak powiadomił resort bezpieczeństwa krajowego, aresztowano także czterech obywateli USA za "napaść na funkcjonariuszy albo stawianie wobec nich oporu".
"Washington Post", powołując się na informacje od związku zawodowego, napisał, że jeden z pracowników farmy zmarł z powodu odniesionych w czasie obławy obrażeń.
Farma konopi indyjskich
Według mediów farmy należą do firmy zajmującej się uprawą konopi indyjskich. Przedsiębiorstwo zapewniło, że podczas wizyty agentów ICE w pełni zastosowano się do poleceń służb. Kalifornia zalegalizowała rekreacyjną marihuanę w 2018 r.
"Washington Post" zaznacza, że mimo zapewnień minister bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem, iż służby migracyjne będą podejmować działania względem "najgorszych z najgorszych", władze w coraz większym stopniu koncentrują się na nieudokumentowanych imigrantach, którzy nie byli notowani.
W czerwcu prezydent USA Donald Trump zapowiedział zmiany w agresywnej polityce deportacji w odpowiedzi na skargi farmerów i pracodawców z branży hotelarskiej. Pracodawcy alarmują, że deportacje odbierają im pracowników. Trump kilkakrotnie sugerował, że pozwoli imigrantom pracującym na farmach na pozostanie w Stanach Zjednoczonych.
Autorka/Autor: kkop/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ALLISON DINNER