Prawybory republikanów w Nevadzie wygrał "żaden z powyższych kandydatów"

Źródło:
NBC News, Politico

Podczas prawyborów w Nevadzie więcej osób zdecydowało się wybrać opcję "żaden z powyższych kandydatów" niż zagłosować na Nikki Haley - wskazują najnowsze szacunki stacji NBC News. Donald Trump, główny konkurent Haley w walce o nominację Partii Republikańskiej na urząd prezydenta USA, nie brał udziału we tym głosowaniu.  

We wtorek w Nevadzie odbyły się stanowe prawybory Partii Republikańskiej. Donald Trump postanowił nie brać w nich udziału, jego partyjna rywalka Nikki Haley miała więc praktycznie zerową konkurencję. Mimo tego i tak je przegrała. Jak szacuje stacja NBC News, więcej wyborców zdecydowało się bowiem wskazać opcję "żaden z powyższych kandydatów", niż poprzeć byłą gubernator Karoliny Południowej.

Zdaniem osób odpowiedzialnych za kampanię Haley, ta przegrana nie ma wpływu na to, jak długo pozostanie ona w wyścigu o partyjną nominację. - Działamy pełną parą - zapewniła NBC News rzeczniczka prasowa Haley Olivia Perez-Cubas. Donald Trump skwitował jej wynik jednym zdaniem. "Kiepski wieczór dla Nikki Haley"- napisał na swojej platformie społecznościowej Truth Social.

ZOBACZ TEŻ: Ostatnia rywalka Trumpa w partii. Kim jest Nikki Haley?

Prawybory w Nevadzie

Głosowanie w Nevadzie jest trzecim z rzędu prawyborczym starciem przegranym przez Haley. W dwóch poprzednich najwięcej głosów dostał Donald Trump. Dlaczego tym razem były prezydent nie startował?

Jak tłumaczy NBC News, wtorkowe prawybory zorganizowane zostały przez władze stanowe, które do ich przeprowadzenie zobowiązane są prawem. Jednocześnie organizację własnych wieców prawyborczych zapowiedziała Partia Republikańska. Mają się one odbyć w czwartek. Co ważne, zgodnie z decyzją lokalnych struktur partii, to właśnie wygranie partyjnego wiecu, a nie stanowych prawyborów, zadecyduje o zdobyciu poparcia delegatów, które będzie decydować o tym, kto zdobędzie republikańską nominację do startu w wyborach prezydenckich.

Zwycięstwo we wtorkowych prawyborach miałoby więc dla Trumpa głównie symboliczne znaczenie. W czwartkowym wiecu były prezydent będzie już jednak startował, zabraknie w nich z kolei Nikki Haley. Jak wskazują jej wypowiedzi, zrezygnowała ze względu na żywione przez nią przekonanie o faworyzowaniu Trumpa przez lokalne struktury Partii Republikańskiej.

- Nie zawracaliśmy sobie głowy graniem w ustawioną pod Trumpa grę - przekazała NBC News rzeczniczka Haley. Stacja przypomina, że czołowi przywódczy lokalnych struktur zostali oskarżeni o próbę unieważnienia wyników ostatnich wyborów prezydenckich w Nevadzie.

Trump kontra Haley

Zgodnie z ostatnimi sondażami w Karolinie Południowej, gdzie odbędą się kolejne prawybory, Trump utrzymuje 26 punktów procentowych przewagi nad Haley - byłą gubernator tego stanu. Poparcie dla byłego prezydenta deklaruje 58 procent ankietowanych, a dla jego kontrkandydatki 32 procent – opisuje Politico.

ZOBACZ TEŻ: Sąd: Trump nie jest chroniony immunitetem. Chodzi o sprawę próby odwrócenia wyniku wyborów

Autorka/Autor:jdw//mm

Źródło: NBC News, Politico