Partia Demokratyczna i Partia Republikańska zawarły porozumienie w Senacie w sprawie projektu ustawy łączącego środki na pomoc Ukrainie z reformami imigracyjnymi - ogłosił główny negocjator demokratów Chris Murphy. Tekst ma zostać opublikowany w weekend, a głosowanie odbędzie się w przyszłym tygodniu. Sukces nie jest jednak pewny ze względu na możliwe odrzucenie projektu przez Izbę Reprezentantów.
Główny negocjator demokratów Chris Murphy o sukcesie negocjacji pomiędzy Partią Demokratyczną a Partią Republikańską poinformował na portalu X.
"Republikanie powiedzieli, że granica jest priorytetem i powinniśmy stworzyć ponadpartyjną ustawę, by kontrolować granicę. Zrobiliśmy to. Mamy porozumienie" - napisał. Zapowiedział opublikowanie tekstu projektu w weekend oraz głosowanie nad nim w przyszłym tygodniu. "Przyszedł czas decyzji" - oznajmił.
Niepewny los ustawy
Murphy jest obok republikanina Jamesa Lankforda i niezależnej senator Kyrsten Sinemy głównym autorem projektu. Choć szczegóły nie są jeszcze znane, oczekuje się, że zawiera on ponad 105 miliardów dolarów środków na wsparcie Ukrainy, Izraela, Tajwanu oraz zabezpieczenie południowej granicy USA, a także szereg restrykcyjnych reform dotyczących zasad ubiegania się o azyl. Z wypowiedzi zaangażowanych polityków i przecieków do prasy wynika, że wśród rozwiązań jest zaostrzenie kryteriów pozwalających na rozpatrzenie wniosków o azyl oraz przyznanie prezydentowi wyjątkowych uprawnień do zawieszenia przyjęć nowych wniosków i przyspieszonego usuwania niespełniających kryteriów migrantów.
Lankford i prezydent Biden ocenili, że byłyby to najbardziej restrykcyjne regulacje w historii kraju. Mimo to los ustawy jest niepewny, bo choć pierwotnie zmiany na granicy były warunkiem republikanów dla zgody na pomoc dla Ukrainy, to politycy partii w Izbie Reprezentantów - ze spikerem Mike'iem Johnsonem na czele - wielokrotnie sugerowali, że go odrzucą, bo nie idzie zbyt daleko. Johnson twierdzi jednocześnie, że prezydent nie potrzebuje dodatkowych uprawnień do zabezpieczenia granicy. Przeciwko ustawie energicznie i publicznie lobbuje Donald Trump. Z kolei demokraci i część republikańskich senatorów twierdzą, że rzeczywistym powodem oporu części prawicy są naciski byłego prezydenta, dla którego kryzys graniczny jest głównym tematem kampanii wyborczej.
Sam Lankford ocenił, że faktyczną przyczyną jest niechęć części jego partyjnych kolegów do dalszego wspierania Ukrainy. Za sam udział w negocjacjach nad ustawą struktury partyjne w jego stanie, Oklahomie, udzieliły mu formalnej nagany.
Uchwalenie nowego pakietu jest konieczne, by Stany Zjednoczone mogły w dalszym ciągu wspierać Ukrainę. Niemal wszelka pomoc została wstrzymana wraz z końcem roku, kiedy ogłoszono ostatni pakiet broni dla Kijowa. W skład złożonego jeszcze w październiku wniosku Białego Domu o dodatkowe środki wchodziło około 40 miliardów dolarów na cele wojskowe - głównie na uzupełnianie zasobów uszczuplanych przez przekazywanie broni Ukrainie - oraz niemal 12 miliardów pomocy finansowej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock