USA: pierwsze starcie

Aktualizacja:

Hillary Rodham Clinton i Barack Obama oraz Mike Huckabee i Mitt Romney - to kandydaci Demokratów i Republikanów, którzy mają największe szanse na prezydencką nominację w rozpoczynającym się dziś maratonie prawyborów. Na pierwszy ogień - Iowa.

Obama i Clinton mogą liczyć na 28 proc. głosów. Były senator z Karoliny Północnej John Edwards zbiera głosy 26 proc. badanych.

W szeregach Republikanów Huckabee ma 28 proc. poparcie. Z kolei Romney cieszy się zaufaniem 26 proc. badanych. Na trzecim miejscu znaleźli się senator z Arizony John McCain i były senator z Tennessee Fred Thompson z poparciem po 12 proc.

ZOBACZ SYLWETKI KANDYDATÓW DO BIAŁEGO DOMU

Skomplikowany system prawyborów

Reporterka Faktów Katarzyna Sławińska (TVN24)
Reporterka Faktów Katarzyna Sławińska (TVN24)TVN24

W prawyborach wyborcy obu głównych partii w USA wyłaniają w poszczególnych stanach delegatów na krajowe konwencje partyjne. W każdym stanie wygra polityk, który zyska poparcie największej ilości delegatów. Potem na krajowej konwencji zwycięży ten, na kogo zagłosowało najwięcej stanów.

W niemal wszystkich delegatów wybiera się w bezpośrednich wyborach (tzw. primaries) - głosują wszyscy zarejestrowani członkowie partii, a niekiedy i członkostwo nie jest nawet wymagane. Ale w Iowa proces jest bardziej skomplikowany - delegaci wybierani są w drodze lokalnych zebrań zarejestrowanych członków partii (tzw. caucuses). Prawybory zaczynają się od małych okręgów, aby poprzez większe dotrzeć do poziomu stanowego.

Iowa i New Hampshire na pierwszy ogień

Wszyscy kandydaci do objęcia urzędu w Białym Domu prawybory w rolniczym stanie Iowa i liberalnym New Hampshire traktują jako najważniejsze w całej serii. Jest niemal pewne, że ci którzy spiszą się w tych dwóch stanach najsłabiej, zrezygnują z ubiegania się o prezydencką nominację.

Ale pewne już nie jest, że nominat obu stanów stanie w listopadowych wyborach i je wygra. Historia wskazuje, że np. ani Ronald Reagan ani Bill Clinton w Iowa nie wygrali.

Iowa i New Hampshire to tylko początek drogi. Później kandydatów czekają kolejne etapy - od Michigan 15 stycznia po Montanę i Południową Dakotę 3 czerwca. Ostateczny wybór Demokraci i Republikanie podejmą na krajowych konwencjach pod koniec sierpnia i na początku września.

Źródło: Reuters, PAP, TVN24