Organy ścigania w Los Angeles zatrzymały pasażera Boeinga 737, który otworzył drzwi samolotu i uciekł awaryjną zjeżdżalnią, kiedy samolot przygotowywał się do odlotu - informuje CNN w poniedziałek. Federalna Administracja Lotnictwa prowadzi dochodzenie w sprawie zdarzenia.
Do incydentu doszło w sobotę ok. 10:40 czasu miejscowego na lotnisku w Los Angeles, kiedy stojący na pasie startowym Boeing 737 Delta Air Lines przygotowywał się do odlotu do Seattle. Jeden z pasażerów otworzył drzwi, po czym zjechał awaryjną zjeżdżalnią i zajął miejsce pasażera w pojeździe przeznaczonym do transportu bagażu.
Mężczyzna został schwytany przez personel lotniska, a następnie zatrzymany przez miejscowe organy ścigania - podał w poniedziałek portal CNN, powołując się na komunikat Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA). Portal Fox 11 dotarł do pasażerów, którzy stwierdzili, że mężczyzna tuż przed opuszczeniem samolotu zapytał stewardesę: "co mam teraz zrobić?", po czym został poproszony o zajęcie miejsca.
"Pozostali pasażerowie zostali skierowani do innego samolotu, który wystartował z opóźnieniem" - przekazała FAA w oświadczeniu, w którym przeprosiła za "niedogodności" i poinformowała o wszczęciu dochodzenia w sprawie incydentu.
Policja: mężczyzna został przewieziony do szpitala
Z komunikatów opublikowanych przez FAA oraz Delta Air Lines wynika, że pasażer został aresztowany. Tymczasem, jak przekazała agencji AP Karla Rodriguez z policji w Los Angeles, mężczyzna nie został aresztowany, ale "przetransportowany do miejscowego szpitala w celu przeprowadzenia oceny stanu psychicznego". Dodała, że o sprawie zostało poinformowane FBI.
Źródło: CNN, Fox 11
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock