Walczył z epidemią eboli, jest typowany na szefa personelu Białego Domu

Wieloletni, zaufany współpracownik Joe Bidena prawnik Ron Klain obejmie najprawdopodobniej stanowisko szefa personelu Białego Domu. Prezydent elekt Joseph R. Biden ogłosi tę nominację najpóźniej w czwartek - podał dziennik "The New York Times".

Ron Klain, doradca prezydenta Baracka Obamy, a jednocześnie szef personelu w administracji wiceprezydenta Ala Gore'a za czasów Billa Clintona i wiceprezydenta Joe Bidena za kadencji Obamy, był od wielu miesięcy wymieniany jako potencjalny kandydat na to stanowisko - poinformował "The New York Times".

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

Stacja telewizyjna CNN podała, że Klain zaakceptował propozycję prezydenta elekta. "Wniesie niewątpliwie wyjątkowy wkład do Białego Domu" - przekazała CNN w komentarzu opublikowanym na swej stronie internetowej. "Jego doświadczenie z czasów, gdy stał na czele sztabu kryzysowego w związku z epidemią eboli w 2014 roku ma szczególną wagę w czasie epidemii COVID-19" - dodała.

Według "New York Timesa" Klain - nazywany niekiedy "Carem Ebola" - nie szczędził słów ostrej krytyki pod adresem prezydenta Donalda Trumpa w związku z jego lekceważącym podejściem do zagrożeń wynikających z epidemii.

Jedna z pierwszych kandydatur, ogłoszonych przez Bidena

Współpraca Bidena z Klainem datuje się od 1989 roku, gdy Biden był senatorem z Delaware, a Ron Klain młodym absolwentem prawa na Uniwersytecie Harvarda.

Dziennik "New York Times" podkreślił, że nominacja Klaina będzie jedną z pierwszych ogłoszonych przez Joe Bidena. Pozostałe kandydatury zostaną podane do publicznej wiadomości tuż przed Świętem Dziękczynienia przypadającym 26 listopada.

CZYTAJ: Europejscy przywódcy rozmawiają już z Bidenem. Wśród tematów NATO i klimat

Oświadczenie w sprawie szefa personelu Białego Domu zostanie wydane w czwartek, "niezależnie od faktu, że Donald Trump wciąż odmawia zaaprobowania wyniku wyborów i w środę wieczór zamieścił kolejnego tweeta 'WYGRAMY!'" - przekazał "New York Times". Przypomniał w tym kontekście, że zgodnie ze swymi obietnicami z kampanii "prezydent elekt postara się, by jego administracja 'wyglądała tak jak kraj' i odpowiadała przekrojowi społeczeństwa z reprezentacją ludzi o różnym kolorze skóry, środowisk LGBTQ oraz Amerykanów z mniejszości etnicznych".

Czytaj także: