Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Matt Gaetz, który w ubiegłym tygodniu ogłosił rezygnację z miejsca w Izbie Reprezentantów, ogłosił decyzję o wycofaniu swojej kandydatury na prokuratora generalnego we wpisie na platformie X dzień po tym, gdy spotkał się z republikańskimi senatorami, by przekonać ich do jej zatwierdzenia.

"Doceniam ich przemyślane opinie - i niesamowite wsparcie tak wielu osób. (...) Jest jasne, że sprawa mojego zatwierdzenia niesprawiedliwie odwracała uwagę od kluczowej pracy zespołu przejściowego Trumpa i Vance'a" - napisał Gaetz. "Nie ma czasu do stracenia na niepotrzebnie przedłużającą się waszyngtońską przepychankę, dlatego wycofam swoje nazwisko z rozpatrywania kandydatury na stanowisko prokuratora generalnego" - oznajmił.

Trump tymczasem pochwalił Gaetza w poście na swoim portalu społecznościowym Truth Social. "Bardzo doceniam ostatnie wysiłki Matta Gaetza, który starał się o zatwierdzenie na urząd prokuratora generalnego. Radził sobie bardzo dobrze, ale jednocześnie nie chciał rozpraszać uwagi administracji, do której ma wielki szacunek. Matt ma wspaniałą przyszłość i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć wszystkie wspaniałe rzeczy, które zrobi!" - napisał prezydent elekt.

Rezygnacja tydzień po nominacji

Zaledwie tydzień temu Donald Trump ogłosił, że planuje nominować Gaetza na stanowisko prokuratora generalnego.

Jeszcze w środę ten republikański kongresmen oraz prezydent elekt zapewniali, że Gaetz zostanie szefem resortu sprawiedliwości i prokuratorem generalnym. Gaetz jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych kongresmenów, który był obiektem śledztwa FBI oraz komisji etyki Izby Reprezentantów w sprawie oskarżeń o zapłatę za seks z 17-latką.

Matt GaetzWILL OLIVER/EPA/PAP

42-letni polityk z Florydy zrezygnował z mandatu w Izbie Reprezentantów tuż po tym, gdy Trump ogłosił jego nominację. Media i politycy spekulowali, że decyzja ta była podyktowana chęcią uniknięcia publikacji raportu ze śledztwa komisji etyki w jego sprawie. Mimo to przedstawiciele demokratów złożyli w środę wniosek wymuszający głosowanie dotyczące publikacji raportu. Dokument, oparty m.in. na zeznaniach kobiet, z którymi Gaetz uprawiał seks, miał być - według przecieków - "bardzo szkodliwy" dla polityka, choć prokuratura federalna nie zdecydowała się postawić mu zarzutów w tej sprawie.

W ubiegłym roku senator Markwayne Mullin - który po ogłoszeniu nominacji Gaetza poparł jego kandydaturę - mówił CNN, że polityk pokazywał innym kongresmenom zdjęcia kobiet, z którymi uprawiał seks podczas orgii i opowiadał o tym, że podczas imprez mieszał leki na potencję z napojami energetycznymi.

>> Seks z nieletnią, zabicie psa, ręce niemyte od dekady. Wszyscy ludzie prezydenta Trumpa <<

Wielu republikanów nie darzy go sympatią

Kongresmen jest jednym z najważniejszych orędowników wykreowanego przez Trumpa ruchu MAGA (Make America Great Again), znanym z kontrowersyjnych wypowiedzi. W 2023 r. przyczynił się do odwołania, dzięki głosom skrajnej prawicy, republikańskiego spikera Izby Reprezentantów Kevina McCarthy'ego. McCarthy twierdził, że była to zemsta za to, iż nie zgodził się umorzyć śledztwa komisji etyki Izby.

Otwartą niechęć do polityka deklarowało wielu republikańskich senatorów, których zgoda jest wymagana do objęcia stanowiska. Jak podawał w ubiegłym tygodniu dziennik "Wall Street Journal", do głosowania przeciwko swojemu partyjnemu koledze było gotowych nawet 30 z 53 republikańskich senatorów.

Stanowisko prokuratora generalnego jest jednym z najważniejszych w gabinecie prezydenta. Według zwyczaju, sprawuje on niezależną wobec głowy państwa pieczę nad resortem sprawiedliwości i kieruje śledztwami federalnymi. Krytycy Gaetza obawiali się, że republikanin upolityczni prokuraturę, w wyniku czego stanie się ona narzędziem politycznej zemsty przeciwko przeciwnikom Donalda Trumpa.

Autorka/Autor:akr/ft

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: WILL OLIVER/EPA/PAP