Zawarli porozumienie pokojowe. Podpisali je w Waszyngtonie

2025-06-27T184935Z_1_LWD572827062025RP1_RTRWNEV_C_5728-RWANDA-CONGO-DIPLOMACY-SIGNING-0016
Podpisanie porozumienia pokojowego między Demokratyczną Republiką Konga a Rwandą w Waszyngtonie
Źródło: Reuters
Demokratyczna Republika Konga i Rwanda podpisały w Waszyngtonie porozumienie pokojowe. Umowę wynegocjowały Stany Zjednoczone. Prezydent Donald Trump nazywał konflikt między tymi krajami "jedną z najgorszych wojen, jakie ktokolwiek kiedykolwiek widział".
Kluczowe fakty:
  • Umowa podpisana została w obecności sekretarza stanu USA Marca Rubio.
  • Trump przekazał, że porozumienie zakłada też przyznanie USA prawa do eksploatacji minerałów w Demokratycznej Republice Konga.

Przedstawiciele władz Demokratycznej Republiki Konga (DRK) i Rwandy podpisali w piątek w Waszyngtonie porozumienie pokojowe. Umowa, którą wynegocjowały Stany Zjednoczone, ma zakończyć konflikt we wschodniej części DRK, który pochłonął życie co najmniej kilku tysięcy osób.

Na czym polega umowa?

Umowę, w obecności sekretarza stanu USA Marca Rubio, podpisali w Departamencie Stanu ministrowie spraw zagranicznych DRK i Rwandy, Therese Kayikwamba Wagner i Olivier Nduhungirehe. Strony zobowiązały się w nim do realizacji porozumienia z 2024 roku, zgodnie z którym wojska rwandyjskie wycofają się ze wschodniej części DRK w ciągu 90 dni.

Podpisanie umowy w Waszyngtonie
Podpisanie umowy w Waszyngtonie
Źródło: Reuters

Aby osiągnąć ten cel, strony mają w ciągu 30 dni wspólnie wypracować sposób koordynowania działań na rzecz bezpieczeństwa oraz wdrożyć uzgodniony w ubiegłym roku plan monitorowania i weryfikacji procesu opuszczania DRK przez rwandyjskich żołnierzy.

Według Reutersa, negocjatorzy z DRK w ostatniej chwili zrezygnowali z żądania natychmiastowego opuszczenia wschodniej części kraju przez wojska Rwandy, co utorowało drogę do piątkowej ceremonii.

Trump o wojnie między DRK a Rwandą

Umowa zakłada też, że w ciągu 90 dni Kinszasa i Kigali stworzą ramowy program współpracy gospodarczej. Jeszcze przed zawarciem piątkowego porozumienia prezydent USA Donald Trump nazwał toczące się od stycznia walki rządowych sił DRK z rebeliantami z Ruchu 23 marca (M23), których nieoficjalnie wspierała Rwanda, "jedną z najgorszych wojen, jakie ktokolwiek kiedykolwiek widział".

- I tak się złożyło, że miałem kogoś, kto był w stanie to załatwić - powiedział amerykański przywódca. Dodał, że porozumienie zakłada też przyznanie Stanom Zjednoczonym praw do eksploatacji wielu minerałów we wschodniej części DRK.

Reuters podał, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą, że umowę handlową w Białym Domu podpiszą przywódcy DRK i Rwandy. Nie wiadomo jeszcze, kiedy by to miało nastąpić.

Szacuje się, że Rwanda wsparła rebeliantów liczbą co najmniej siedmiu tysięcy żołnierzy. W prowadzonej od końca stycznia ofensywie w krótkim czasie bojówki M23 zajęły dwa największe miasta zasobnej w kopaliny części DRK nad jeziorem Kiwu, na którym przebiega granica z Rwandą. Kinszasa zarzucała rebeliantom próbę przejęcia kontroli nad regionem zasobnym m.in. w złoto, cynę i kobalt. Dowództwo M23 zapewniało, że celem kampanii była ochrona ludności Tutsi przed Hutu, którzy schronili się na wschodzie DRK po ludobójstwie w Rwandzie z 1994 r. i dwóch wojnach, które były jego następstwem.

Konflikt w prowincji Kiwu Północne wybuchł w 1994 roku, tuż po ludobójstwie w sąsiedniej Rwandzie, gdzie przedstawiciele grupy etnicznej Hutu zabili ponad 800 tysięcy osób, głównie z plemienia Tutsi. Kontrofensywa Tutsi, na czele której stanął obecny prezydent Rwandy Paul Kagame, położyła kres ludobójstwu i pozwoliła im przejąć kontrolę nad krajem. Dwa miliony Hutu uciekło następnie do DRK, narażając się na akcje odwetowe grup Tutsi żyjących w tym państwie.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: