Bogate złoża i kopalnie złota. Rebelianci z M23 zdobyli Walikale

Źródło:
"Guardian", TVN24
Rebelianci M23 w Bukavu na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga
Rebelianci M23 w Bukavu na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga
Reuters
Rebelianci M23 w Bukavu na wschodzie Demokratycznej Republiki KongaReuters

Rebelianci z ugrupowania M23 zajęli miasto Walikale w Demokratycznej Republice Konga. Ma ono dla władz DRK strategiczne znaczenie ze względu na swoje położenie geograficzne, a także kopalnie złota i bogate złoża surowców.

Jak informuje "Guardian", wspierani przez Rwandę rebelianci z ugrupowania M23 opanowali miasto Walikale w Demokratycznej Republice Konga. Walikale położone w prowincji Kiwu Północne to najdalej wysunięta na zachód miejscowość, jaką udało się zająć M23. Ma strategiczne znaczenie dla DRK. Jest bowiem bogate w złoża cynku, znajduje się tam również wiele ważnych kopalni złota.

"Guardian" podkreśla ponadto, że rebelianci, przejmując władzę nad Walikale, zyskali również kontrolę nad drogą łączącą cztery prowincje na wschodzie kraju. Znajdują się już teraz tylko 400 km od czwartego co do wielkości miasta w DRK - Kisangani.

"Guardian" podaje, powołując się na swoje źródło w kongijskiej armii, że rebelianci walczyli z żołnierzami i prorządowymi najemnikami o przejęcie miasta. Fiston Misona, aktywista społeczny w Walikale powiedział, że ciężki ostrzał artyleryjski był słyszany przez całą środę, ale wieczorem ustał, ustępując miejsca sporadycznym strzałom. - Nasza armia kongijska już nie walczy. To tak, jakbyśmy zostali złożeni w ofierze - mówił.

Rebelianci z grupy M23

Przyczyny walk rebeliantów z grupy M23 na terenie DRK sięgają 1994 roku. Wtedy doszło do ludobójstwa w sąsiedniej Rwandzie, gdy ekstremiści Hutu zabili ponad 800 tysięcy ludzi, głównie z plemienia Tutsi. Kontrofensywa Tutsi, na czele której stanął obecny prezydent Rwandy Paul Kagame, położyła kres ludobójstwu i pozwoliła przejąć kontrolę nad krajem.

Dwa miliony Hutu w obawie przed zemstą uciekło wówczas do sąsiednich krajów, m.in. do DRK (ówczesnego Zairu). Wśród uchodźców byli jednak także przywódcy niedawnych rzezi. Władze Rwandy zaatakowały więc swojego sąsiada, po czym przejęły kontrolę nad częścią jego terytorium i bogatych złóż. Wojna oficjalnie zakończyła się ponad dwie dekady temu, ale na terenie DRK powstały liczne grupy rebeliantów, które są wspierane przed Rwandę.

Jednym z tych ugrupowań jest utworzony w 2012 roku Ruch M23. Rebelianci już w przeszłości, w 2012 roku, opanowali na krótko miasto Goma, a następnie pięć lat później zaatakowali wschodnie tereny kraju. W roku 2022 rozpoczęli kolejne oblężenie Gomy, którą zdobyli w styczniu 2025 roku.

Władze w Kinszasie (stolicy DRK) oskarżają rebeliantów i wspierającą ich Rwandę o chęć kontrolowania zasobów mineralnych wschodnich prowincji, bogatych między innymi w złoto, diamenty, cynę i wykorzystywany w elektronice koltan. Przywódcy M23 utrzymują, że chodzi im jedynie o ochronę mniejszości etnicznych przed rządem DRK.

ZOBACZ TEŻ: "Zadano nam bardzo ciężki cios". Armia ujawnia atak na oddziały przy granicy

Autorka/Autor:jjk//az

Źródło: "Guardian", TVN24

Źródło zdjęcia głównego: MARIE JEANNE MUNYERENKANA /EPA/PAP