Nowe oznakowanie na ulicy Golęcińskiej w Poznaniu. Na odcinku dojazdowym nad popularne kąpielisko nad jeziorem Rusałka pojawiły się znaki zakazu. To pokłosie sytuacji, do której doszło w tamtym miejscu przed tygodniem.
Przypomnijmy, w niedzielę po godzinie 18 samochody były zaparkowane tak, że nie dało się przejechać. - Karetka próbowała dojechać nad jezioro, ale było to uniemożliwione przez zaparkowane pojazdy po prawej i lewej stronie jezdni - mówił pan Przemysław, mieszkaniec Poznania i autor nagrania, na którym widać fragment tej sytuacji.
- Kiedy ratownicy próbowali dojechać na kąpielisko, wyjeżdżały auta z terenu plaży - opowiadał Krystian Lach, ratownik WOPR, koordynator ratowników na kąpieliskach w Poznaniu.
Tymczasem na pomoc czekało niemowlę, które podczas zabawy na brzegu przestało oddychać. Na szczęście na miejscu byli jeszcze ratownicy WOPR, którzy już skończyli pracę oraz korzystający z wolnego ratownik medyczny. - Tym razem się udało, ale co byłoby, gdyby... Możemy sobie zadawać tylko to pytanie - skomentował Krystian Lach.
Mogą odholować auto
Tuż po zdarzeniu głos w sprawie zabrał wiceprezydent Poznania. "Poleciłem straży miejskiej oraz Zarządowi Dróg Miejskich dokładne zweryfikowanie oznakowania w tym rejonie (umożliwiającego skuteczne karanie oraz co ważne wywożenie aut parkujących niezgodnie z przepisami) i zapobieżenie podobnym sytuacjom na przyszłość" - informował w mediach społecznościowych Mariusz Wiśniewski.
O konieczności uporządkowania kwestii parkowania na Golęcinie pisała w ostatnich dniach również Rada Osiedla Sołacz. "Nie tylko ze względów estetycznych czy komfortu życia w tych okolicach, ale przede wszystkim z uwagi na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom i innym osobom przebywającym na naszym osiedlu" - wskazała rada we wpisie w mediach społecznościowych.
W piątek, tuż przed kolejnym weekendem, straż miejska poinformowała o zmianie organizacji ruchu na drodze dojazdowej do jeziora. W krótkim komunikacie wskazano, że "parkując tam w sposób nieprzepisowy na zakazie zatrzymywania się, można nie tylko otrzymać mandat karny, ale również mieć odholowany pojazd na koszt właściciela".
"Prowadząc, zawsze bacznie obserwujmy znaki drogowe, a parkując, miejmy na uwadze nie tylko komfort innych uczestników ruchu, ale przede wszystkim bezpieczeństwo" - wskazała straż miejska.
Autorka/Autor: aa/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: SM Poznań