Nie mamy obecnie żadnych konkretnych i wiarygodnych danych wywiadowczych, które wskazywałyby, że przeciwko USA przygotowywany jest atak terrorystyczny - powiedział w środę prezydent Barack Obama, uspokajając Amerykanów wyjeżdżających na Święto Dziękczynienia.
W specjalnym wystąpieniu w Białym Domu Obama powiedział, że rozumie obawy Amerykanów, którzy niepokoją się, że w USA może wydarzyć się coś podobnego do zamachów, które miały miejsce 13 listopada w Paryżu.
Obama uspokaja naród
- Robimy, co możliwe, by zapobiec atakowi w kraju i za granicą i uniemożliwić zagranicznym bojownikom dostanie się na teren USA - oświadczył prezydent. Zapewnił, że jeśli zaistniałoby jakieś wiarygodne niebezpieczeństwo, to Amerykanie natychmiast zostaną o tym poinformowani.
Obama podkreślił, że "obecnie nie wiadomo o istnieniu żadnego konkretnego i wiarygodnego materiału wywiadowczego, wskazującego na przygotowywanie jakieś akcji przeciwko USA". Sprecyzował, że mówi to na podstawie najnowszych informacji, które usłyszał od swego zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego.
- Więc gdy Amerykanie podróżują w ten weekend, by być ze swoimi najbliższymi, chcę, by wiedzieli, że nasze służby antyterrorystyczne, wywiadowcze i bezpieczeństwa, na każdym poziomie, nieustannie pracują i monitorują zagrożenia w kraju i za granicą, by chronić nas wszystkich - dodał prezydent.
W USA obchodzone jest w czwartek Święto Dziękczynienia, które obok Bożego Narodzenia uważane jest na najważniejsze święto w tym kraju. Amerykanie tradycyjnie spotykają się wówczas z najbliższymi na uroczystych obiadach, na których główną potrawą jest pieczony indyk z nadzieniem, słodkimi kartoflami i żurawiną.
Ponieważ święto jest dniem wolnym od pracy i zawsze obchodzone jest w ostatni czwartek listopada, Amerykanie już w środę masowo wyjeżdżają na długi weekend do mieszkających daleko rodzin.
Autor: adso/ja / Źródło: PAP