Dwuletnie dziecko przypadkowo postrzeliło się z broni palnej i zmarło po przewiezieniu do szpitala, informują amerykańskie media. Według informacji FOX2 ofiara była dzieckiem policjanta.
Informację o tragedii, do której doszło w ostatnia niedzielę około godz. 18 czasu lokalnego, podał Departament Policji w Howell. Dwuletnie dziecko - którego płci nie podano - "uzyskało dostęp do niezabezpieczonej broni palnej". Szczegóły zdarzenia nie są jednak na razie znane. Nie wiadomo więc, gdzie dokładnie znajdowała się broń, do kogo należała ani czy ktoś w momencie tragedii sprawował opiekę nad dzieckiem. Departament Policji poinformował jedynie, że zostało one przewiezione do szpitala, nie udało się uratować jego życia.
Media: to dziecko policjanta
Według informacji stacji FOX2, to dziecko policjanta z Departamentu Policji w Dearborn. "Ten incydent jest bardzo poważną osobistą sprawą rodzinną i szanujemy prywatność funkcjonariusza i jego rodziny w tym trudnym czasie" - przekazał departament w oświadczeniu cytowanym przez stację.
NBC News przypomina, że w USA setki dzieci każdego roku uzyskują dostęp do broni i przypadkowo strzelają same do siebie lub innych osób. Według informacji organizacji Everytown for Gun Safety tylko w tym roku doszło do 136 takich strzelanin, które skutkowały śmiercią 55 osób i 84 rannymi.
Źródło: NBC News, FOX 2
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock