53-letni mężczyzna i jego 10-letni syn zostali zatrzymani w związku ze śmiercią innego 10-latka w kalifornijskim Sacramento. Jak podaje miejscowa policja zatrzymany chłopak miał wyciągnąć broń z samochodu ojca i śmiertelnie postrzelić ofiarę.
Tuż po godz. 16:30 w ostatnią sobotę policjanci z hrabstwa Sacramento otrzymali zgłoszenie o strzelaninie. Na miejscu znaleźli nieprzytomnego chłopaka, który krwawił z głowy i szyi. Ze wstępnych relacji świadków wynikało, że ofiara miała 13-14 lat i została postrzelona. "Zastępcy szeryfa natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową, w tym resuscytację krążeniowo-oddechową, do czasu przybycia na miejsce ratowników ze straży pożarnej. Ofiara została przetransportowana do lokalnego szpitala, gdzie jednak stwierdzono zgon" - informuje biuro szeryfa. Już w szpitalu okazało się, że ofiara miała zaledwie 10 lat.
10-latek i jego ojciec zatrzymani w związku ze śmiercią innego 10-latka
Od świadków policjanci dowiedzieli się, że "osoba odpowiedzialna za strzelaninę" wbiegła do pobliskiego mieszkania. Zatrzymano tam jedną osobę dorosłą i dwójkę nieletnich. Jak podano, zatrzymany dorosły to 53-letni Arkete Davis.
Na podstawie przesłuchań świadków i zebranych dowodów policjanci z wydziału zabójstw ustalili przebieg wypadków. Jak podali w komunikacie jeden z zatrzymanych nieletnich, 10-letni chłopak, miał pójść do pojazdu swojego ojca (Davisa) po papierosy. Ze środka wyjął jednak pistolet i "przechwalał się" nim. Następnie miał oddać pojedynczy strzał do ofiary i uciec do pobliskiego mieszkania.
W pobliskim koszu na śmieci policjanci odnaleźli broń, z której oddano strzał. Funkcjonariusze podają, że prawdopodobnie wrzucił ją tam Davis (ojciec). Biuro w komunikacie przekazało też, że mężczyźnie wcześniej prawnie zakazano posiadania broni palnej. Dodatkowo znaleziony egzemplarz został zgłoszony jako kradziony w 2017 roku.
10-latek został przewieziony do ośrodka zamkniętego dla młodzieży, postawiono mu zarzut zabójstwa - podało biuro szeryfa. Jego ojciec trafił do głównego więzienia hrabstwa, gdzie postawiono mu zarzuty związane z bronią, a także sprowadzeniem zagrożenia na dzieci. Wyznaczono też kaucję w wysokości pół miliona dolarów, a wstępne przesłuchanie przed sądem zaplanowano na środę.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock