W sobotę na Słowacji odbywają się przedterminowe wybory parlamentarne, będące konsekwencją upadku centroprawicowego rządu Ivety Radiczovej w październiku zeszłego roku.
Sondaże wskazują, że wygra je lewicowe i proeuropejskie ugrupowanie byłego premiera Roberta Fico, SMER, które może liczyć na 39,7 proc. głosów, co daje mu 75 mandatów, czyli dokładnie połowę miejsc w jednoizbowej Radzie Narodowej. Tylko siedem partii ma szanse przekroczyć 5-procentowy próg wyborczy.
Z sondażowym wynikiem 4,7 proc. do parlamentu może nie dostać się skrajnie prawicowa Słowacka Partia Narodowa (SNS) Jana Sloty, mająca obecnie w Radzie Narodowej 9 deputowanych, a także Partia Węgierskiej Koalicji (SMK), którą popiera 3,7 proc. ankietowanych.
Głosować może 4 mln Słowaków
Gdy na jesieni parlament cofnął poparcie dla gabinetu Radiczovej, głosowanie nad wotum zaufania połączone było z wnioskiem o zwiększenie gwarancji, udzielanych krajom strefy euro w ramach Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF). Gwarancjom tym sprzeciwiała się wchodząca w skład rządzącej koalicji partia Wolność i Solidarność (SaS).
Do głosowania w wyborach uprawnionych jest nieco ponad 4,2 mln Słowaków. Lokale wyborcze będą czynne w godzinach 7-22. Wstępne wyniki będą znane tuż po ich zamknięciu. Oficjalne rezultaty centralna komisja wyborcza ogłosi w niedzielę.
Źródło: PAP