Dyrektor UNICEF ds. programów humanitarnych poinformował, że około dwie trzecie dzieci z Ukrainy zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów z powodu rosyjskiej inwazji. Z kolei ukraińska rzeczniczka praw człowieka podkreśla, że rosyjscy wojskowi w okupowanych rejonach Ukrainy zmuszają dzieci i nauczycieli do rozpoczęcia nauki na terenach, na których toczą się walki.
- W ciągu zaledwie sześciu tygodni prawie dwie trzecie wszystkich ukraińskich dzieci zostało przesiedlonych. Zostały one zmuszone do opuszczenia wszystkiego: domów, szkół, a często także rodzin – powiedział Manuel Fontaine, dyrektor UNICEF ds. programów humanitarnych. Według danych UNICEF połowa z 3,2 mln ukraińskich dzieci, które pozostały w domu, była narażona na brak żywności.
Fontaine zauważył, że sytuacja dzieci w Mariupolu jest najgorsza. - Dzieci i ich rodziny od tygodni są bez dostępu do bieżącej wody i kanalizacji, nie otrzymują regularnych dostaw żywności i pomocy medycznej. Chowają się w swoich domach i pod ziemią, czekając, kiedy skończą się bomby i przemoc - powiedział.
Dzieci zmuszane do chodzenia do szkół w pobliżu toczących się walk
Rosyjscy wojskowi w okupowanych rejonach Ukrainy zmuszają dzieci i nauczycieli do rozpoczęcia nauki na terenach, na których toczą się walki - poinformowała w poniedziałek w oświadczeniu ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.
"Podczas monitorowania sieci społecznościowych okupanta ujawniono, że w tymczasowo okupowanym mieście Wołnowacha w obwodzie donieckim od 11 kwietnia 2022 roku rosyjscy okupanci zmuszają dzieci do chodzenia do szkoły" – napisała.
Denisowa przypuszcza, że Rosjanie podejmują takie kroki celowo, aby utrudnić działania ukraińskiego wojska.
OGLĄDAJ W INTERNECIE W TVN24 GO:
Źródło: PAP