Większość krajów UE poparła rozporządzenie w sprawie powiązania budżetu z praworządnością

Źródło:
TVN24, PAP
TVN24: większość krajów UE poparła rozporządzenie ws. powiązania budżetu z praworządnością
TVN24: większość krajów UE poparła rozporządzenie ws. powiązania budżetu z praworządnościąTVN24
wideo 2/2
TVN24: większość krajów UE poparła rozporządzenie ws. powiązania budżetu z praworządnościąTVN24

Na spotkaniu unijnych ambasadorów w Brukseli większość krajów UE poparła rozporządzenie w sprawie powiązania budżetu z praworządnością. Polska i Węgry zagłosowały przeciw. UE nie była w stanie osiągnąć jednomyślności ws. budżetu na lata 2021-2027 i funduszu odbudowy. Rzecznik polskiego rządu Piotr Mueller napisał na Twitterze, że "Polska liczy na rozsądne podejście naszych partnerów i wypracowanie zasad, które pozwolą osiągnąć porozumienie".

Sebastian Fischer, rzecznik stałego przedstawicielstwa Niemiec, które w tym półroczu sprawują prezydencję w Radzie UE, poinformował na Twitterze, że "kompromisowy tekst rozporządzenia ws. uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich".

- To oznacza, że przepisy, które wiążą wszystkie unijne fundusze z zasadami praworządności, wejdą w życie od 1 stycznia. To wydaje się już tylko formalnością, skoro jest większość państw Unii Europejskiej, a to przed momentem sprawdziła niemiecka prezydencja na spotkaniu unijnych ambasadorów - powiedział korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski.

- To jeszcze musi przejść formalną ścieżkę na kolejnych radach ministrów, ale właściwie jeśli jest większość to nic nie powinno się tutaj zmienić. Takie przepisy będą obowiązywać od 1 stycznia - poinformował.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Przedstawiciele Polski i Węgier przeciw

Według informacji Macieja Sokołowskiego przedstawiciele Polski i Węgier opowiedzieli się przeciw. Jak przekazał, argumentowali, że nie mogą zaakceptować budżetu z powodu powiązania z praworządnością. 

CZYTAJ WIĘCEJ: Co może Polska? Jaka jest definicja praworządności? Co ma z nią wspólnego adopcja dzieci? >>>

Jak mówił w TVN24 Maciej Sokołowski, "większość kwalifikowana wystarczy, aby rozporządzenie weszło w życie". - Polska i Węgry tutaj nie mogły go zablokować. Mogły głosować co najwyżej przeciw - powiedział.

Stały Przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś na spotkaniu przedstawił stanowisko, że - jak przekazał rozmówca Polskiej Agencji Prasowej - mechanizm warunkowości w budżecie UE nie może powielać procedury artykułu 7 zawartej w traktatach, ograniczając role Rady. Wskazywał, że oddzielny mechanizm dotyczący praworządności, inny niż procedura art. 7, nie ma podstawy prawnej w traktatach.

Mówił też, że Polska jest przeciwna zainicjowaniu pisemnej procedury w kwestii zasobów własnych budżetu i wyrażaniu zgody co do zasady dla budżetu UE. Podkreślił, że tekst prawny dotyczący budżetu jest dla Polski do zaakceptowania, jednak nie może formalnie go poprzeć z powodu kształtu rozporządzenia dotyczącego praworządności. Wskazał również, że Polska nie była przeciwna zwiększaniu środków w budżecie UE na nowe priorytety i poparła większe środki m.in. na ochronę zdrowia.

Prezydencja: nie ma jednomyślności ws. funduszu odbudowy i budżetu 

Rzecznik niemieckiego przedstawicielstwa przy UE poinformował, że państwa członkowskie nie osiągnęły jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji odnośnie funduszu odbudowy.

Fisher podkreślił, że przez brak jednomyślności państwa UE nie mogły też zainicjować procedury pisemnej ws. przyjęcia decyzji o zasobach własnych UE. Jest ona konieczna, by UE mogła ustanowić fundusz odbudowy po koronawirusie. Rzecznik niemieckiego przedstawicielstwa przy UE zaznaczył, że zastrzeżenia w tej sprawie zgłosiły dwa kraje członkowskie.

Jak definiowana jest praworządność w rozporządzeniu Komisji Europejskiej?
Jak definiowana jest praworządność w rozporządzeniu Komisji Europejskiej?TVN24

Jak tłumaczył Sokołowski, "rozporządzenie w sprawie powiązania budżetu z praworządnością to jest jedna kwestia i inna procedura, wieloletni budżet Unii Europejskiej, to jest inna kwestia". - Powiązanie budżetu z praworządnością będzie, pytanie, czy będzie budżet. Jak na razie są dwa kraje, które są przeciwko, a tu musi być jednomyślność, więc tu jest trudne zadanie przed prezydencją niemiecką, aby takie rozmowy doprowadzić do końca. Być może będzie musiał nad tym pochylić się szczyt UE - mówił korespondent TVN24 w Brukseli.

Jak dodał, "taka wideokonferencja już w ten czwartek".

Budżet trafi na posiedzenie ministrów, ale bez porozumienia będzie zablokowany

Poniedziałkowe decyzje ambasadorów dotyczą trzech kwestii: porozumienia w sprawie budżetu UE na lata 2021-2027, funduszu odbudowy po koronawirusie oraz mechanizmu uwarunkowania funduszy od praworządności.

W sprawie wieloletniego budżetu niemieckiej prezydencji udało się uzyskać potwierdzenie, że wszystkie kraje zgadzają się co do istoty porozumienia (kwot i ich przeznaczenia). Jednak ze względu na to, że Polska i Węgry zwracają uwagę na połączenie tej kwestii praworządnością, sprawa jest zablokowana.

Kwestia wieloletniego budżetu trafi na wtorkowe posiedzenie unijnych ministrów ds. europejskich, ale bez politycznego porozumienia nie będzie na razie żadnych proceduralnych kroków w tej sprawie.

Tych przepisów przestraszył się polski rząd. Dotarliśmy do rozporządzenia o powiązaniu funduszy UE z praworządnością >>>

Również fundusz odbudowy został zablokowany i na razie nie ma żadnych możliwych kroków proceduralnych dopóki państwa członkowskie nie wycofają swoich zastrzeżeń. Unijni dyplomaci wskazują, że w obecnej sytuacji możliwe jest jedynie polityczne rozwiązanie.

W sprawie mechanizmu uwarunkowania funduszy od praworządności przyjęto rozporządzenie, któremu sprzeciwiły się Polska i Węgry.

Choć ze strony Holandii były głosy, by w razie blokady obejść Polskę i Węgry i zgodzić się na finansowanie wydatków poprzez porozumienia międzyrządowe, na razie nikt nie traktuje takich pomysłów poważnie. "Chcemy kontynuować z podejściem w ramach wieloletnich ram finansowych" - powiedziało PAP źródło zbliżone do prezydencji.

Rzecznik polskiego rządu: Polska liczy na rozsądne podejście naszych partnerów

Rzecznik polskiego rządu Piotr Mueller napisał na Twitterze, że "Polska liczy na rozsądne podejście naszych partnerów i wypracowanie zasad, które pozwolą osiągnąć porozumienie".

"Polska i Węgry sprzeciwiły się niekorzystnemu projektowi rozporządzenia. Efektem jest wstrzymanie procedury ws. wszystkich elementów pakietu: decyzji o zasobach własnych warunkującej budżet wieloletni i fundusz odbudowy, a także arbitralnego rozporządzenia ws. warunkowości" - napisał na Twitterze.

"Jesteśmy otwarci na konstruktywne rozwiązania – o ile będą zgodne z konkluzjami Rady Europejskiej oraz obowiązującymi traktatami UE" - dodał.

Szef największej frakcji w PE: rządy Polski i Węgier tworzą fikcyjną opozycję

Szef największej frakcji w PE, Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber skrytykował "weto" rządów Polski i Węgier wobec budżetu UE.

Jak napisał, chodzi o środki w wysokości 1,8 biliona euro. "Jeśli Viktor Orban i Jarosław Kaczyński chcą zatrzymać wykorzystanie tych środków dla wszystkich, to będą musieli to tłumaczyć milionom pracowników i przedsiębiorców, burmistrzom i studentom, naukowcom i rolnikom, którzy liczą na wsparcie" - napisał Weber w stanowisku przekazanym brukselskim korespondentom.

Weber napisał, że rządy Polski i Węgier "tworzą fikcyjną opozycję", odmawiając praworządności jako warunku wstępnego otrzymania funduszy unijnych.

"Debata o praworządności nie dotyczy jednego kraju ani Wschodu i Zachodu. Mechanizm jest neutralny i dotyczy wszystkich w ten sam sposób. Każdy, kto szanuje praworządność, nie musi się obawiać tego mechanizmu. Rządy Węgier i Polski powinny przestać tworzyć tę fikcyjną opozycję między sobą a wartościami, które są częścią naszych traktatów. Nie ma takiej opozycji. Narody Europy mają w tej chwili jednego wroga, jakim jest koronawirus" - wskazał.

Ziobro: nie ma innej możliwości wobec bezprawia, które proponują największe kraje Unii Europejskiej

W ubiegłym tygodniu negocjatorzy Parlamentu Europejskiego i niemieckiej prezydencji wypracowali porozumienie w sprawie mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z praworządnością. Zakłada ono, że Komisja Europejska będzie mogła uruchomić mechanizm prowadzący do zamrożenia środków, na przykład przy zagrożeniu dla niezależności sądownictwa w danym kraju. Ostateczna decyzja należy do przywódców państw, ale zapadać będzie większością kwalifikowaną.

Na konferencji prasowej w poniedziałek głos w tej sprawie zabrał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Oświadczył, że Polska powinna zawetować unijny budżet, jeśli znajdą się tam zapisy uzależniające wypłatę środków od praworządności. Jego zdaniem "nie ma innej możliwości wobec bezprawia, które proponują największe kraje Unii Europejskiej".

Autorka/Autor:pp/kab

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock