Do tragicznego pożaru w Zabierzowie Bocheńskim doszło około godziny 3 w nocy z wtorku na środę. Jak informował asp. Mirosław Fiust z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wieliczce, strażacy po przybyciu na miejsce zauważyli unoszący się z dachu dym. Okazało się, że ogień obejmował pomieszczenia znajdujące się na poddaszu.
Znaleźli ciało w łazience
"W trakcie prowadzonych działań strażacy odnaleźli w środku mężczyznę w stanie pozwalającym na odstąpienie od czynności ratowniczych" - przekazał w komunikacie asp. Fiust. Jak wynika z informacji prokuratury, leżące na brzuchu zwłoki 57-letniego Romana S. znajdowały się w łazience.
Działania straży pożarnej trwały około trzech godzin. W akcji gaśniczej brało udział 36 strażaków i osiem pojazdów ratowniczych.
Wszystko wskazuje na to, że pożar nie był nieszczęśliwym wypadkiem, a rodzinną zbrodnią. Niedługo po zdarzeniu w sprawie śmierci 59-letniego Romana S. została zatrzymana jego żona, Magdalena S.
"W chwili zaistnienia pożaru pokrzywdzony żył"
"W pobliżu ciała zmarłego ujawniono kanister po benzynie. Jak wynika ze wstępnej opinii biegłego z zakresu pożarnictwa przyczyną zdarzenia było podpalenie (...) Ne na ciele zmarłego nie ujawniono śladów obrażeń, w drogach oddechowych zmarłego ujawniono ślady świadczące o tym, że w chwili zaistnienia pożaru pokrzywdzony żył" - poinformowała prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, kobieta miała wcześniej grozić swojemu mężowi, ten jednak nie zgłaszał służbom jej niepokojącego zachowania. - Pod tym adresem nie było żadnych interwencji, nie toczyło się też żadne postępowanie związane z przemocą domową - poinformował nas podkom. Paweł Tomasik, rzecznik wielickiej policji.
W środę, 24 września, Magdalena S. usłyszała zarzut pozbawienia życia Romana S. poprzez użycie materiału łatwopalnego - benzyny, którą został on polany. Kodeks karny przewiduje za zabójstwo karę nawet dożywotniego więzienia.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Wieliczce sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kobiety na trzy miesiące.
Autorka/Autor: Bartłomiej Plewnia/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP Zabierzów Bocheński