Porozumienie z Iranem to kluczowy element globalnej architektury nierozprzestrzeniania broni jądrowej, mający zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa regionu - oświadczyli w poniedziałek unijni ministrowie spraw zagranicznych, zachęcając jednocześnie Stany Zjednoczone, by nie zrywały tego układu.
To odpowiedź na zapowiadaną zmianę polityki Waszyngtonu w tej sprawie. Prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek, że ponieważ jego zdaniem Iran nie przestrzega porozumienia nuklearnego z 2015 roku, jest gotów zerwać je "w krótkim czasie".
Przywódcy Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec natychmiast po przemówieniu Trumpa przestrzegli Stany Zjednoczone przed podejmowaniem decyzji, które mogłyby zaszkodzić porozumieniu nuklearnemu, jak właśnie przywracanie sankcji wobec Iranu. Oświadczenie unijnych ministrów spraw zagranicznych, które zostało ustalone podczas ich poniedziałkowego spotkania w Luksemburgu, jest wspólnym głosem całej Unii Europejskiej w tej sprawie.
UE zachęca w nim USA do "podtrzymania zaangażowania" wobec porozumienia nuklearnego i wzięcia pod uwagę konsekwencji dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych oraz partnerów w regionie przed podjęciem dalszych kroków. - Dla nas kluczowe znaczenie ma to, aby nasze europejskie interesy bezpieczeństwa zostały uwzględnione - powiedziała szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini, przedstawiając wypracowane przez ministrów stanowisko na konferencji prasowej w Luksemburgu.
Mogherini zwróciła uwagę, że Trump zapowiedział w tej sprawie konsultacje z sojusznikami, czyli między innymi z UE.
"Zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa regionu"
Ministrowie podkreślili, że porozumienie nuklearne to efekt 12 lat działań dyplomatycznych ze wsparciem UE oraz że zostało jednomyślnie poparte przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
"To kluczowy element globalnej architektury nierozprzestrzeniania broni jądrowej, mający zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa regionu" - czytamy w oświadczeniu. Unia Europejska zwróciła uwagę, że układ działa, gwarantując, iż irański program jądrowy ma charakter wyłącznie pokojowy.
W tym kontekście przypomniano, że Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zweryfikowała ośmiokrotnie, że Iran realizuje wszystkie swoje zobowiązania związane z energetyką jądrową. Prezydent Trump uważa jednak, że jest inaczej, nazywając porozumienie nuklearne "najgorszym, jakie kiedykolwiek zawarto".
Kraje unijne mają nadzieję, że amerykański Kongres nie potwierdzi decyzji Trumpa. Mogherini zaznaczyła, że w Stanach Zjednoczonych toczy się ożywiona debata w tej sprawie, a Kongres ma 60 dni na rozstrzygnięcie jej. Zapowiedziała, że na początku przyszłego miesiąca będzie prowadziła rozmowy w USA na ten temat. "Dwudziestka ósemka" podkreśliła, że choć ma obawy dotyczące irańskich testów pocisków balistycznych i rosnących napięć w regionie, to kwestie te powinny być rozwiązywane poza porozumieniem nuklearnym.
"UE jest gotowa do aktywnego promowania i wspierania inicjatyw mających na celu zapewnienie bardziej stabilnego, pokojowego i bezpiecznego środowiska regionalnego" - czytamy w oświadczeniu.
Mogherini ostrzega: będzie trudniej o mediacje w Pjongjangjem
Kierunek, w jakim podążają Stany Zjednoczone, nie podoba się unijnym dyplomatom również przez to, że ewentualne wypowiedzenie układu z Teheranem mogłoby podważyć reputację UE jako gwaranta tego typu porozumień. UE obawia się, że postawa Waszyngtonu może być przeszkodą w ewentualnych przyszłych rozmowach z Koreą Północną.
- Jest jasne, że mamy zupełnie inną sytuację w Iranie i w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej - systemy są inne, kraje się różnią, etap programu nuklearnego jest inny, ale jest oczywiste, że będzie trudniej uruchomić jakiekolwiek mediacje czy dialog z KRLD w przypadku demontażu porozumienia nuklearnego, które działa - zauważyła Mogherini. Zawarte w lipcu 2015 roku porozumienie nuklearne ma na celu ograniczenie irańskiego programu nuklearnego i przewiduje, że Teheran zrezygnuje z dążenia do uzyskania broni atomowej w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych na niego sankcji międzynarodowych. Do niewycofywania się z umowy wzywają USA pozostałe strony porozumienia - Rosja, Wielka Brytania, Chiny, Francja oraz Niemcy. Ambasador USA przy ONZ Nikki Haley zapewniła w niedzielę, że Stany Zjednoczone na razie nie zrywają międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Iranem. Dodała, że Waszyngton na razie "pozostanie w tym układzie", ponieważ liczy na to, że może go poprawić.
Autor: kg / Źródło: PAP