Południowokoreańska agencja wywiadowcza potwierdziła, że ranny żołnierz Korei Północnej, walczący po stronie Rosji, został pojmany żywy przez ukraińskie wojsko - podała agencja Yonhap. Tego samego dnia dotarła jednak informacja o tym, że z powodu odniesionych w walce ran, jeniec zmarł.
Według ukraińskich źródeł wojskowych, północnokoreańskiego żołnierza schwytały specjalne jednostki ukraińskiej armii podczas operacji w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji.
Jak pisze AFP, to pierwszy znany przypadek wzięcia do niewoli jeńca z Korei Północnej od czasu, gdy Kijów i Zachód doniosły, że Pjongjang wysłał żołnierzy, aby wesprzeć swojego rosyjskiego sojusznika.
Żołnierz zmarł jednak z powodu odniesionych ran - przekazało później w piątek źródło w służbach wywiadowczych Korei Południowej cytowanej przez media w Seulu i Reutersa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ukraińcy pokazali, jak walczą żołnierze Kima
Żołnierze Kima u boku Rosjan
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał w poniedziałek, że prawie 3000 żołnierzy z Korei Północnej zostało "zabitych lub rannych" od czasu ich zaangażowania u boku Rosji. Seul ze swojej strony wspomniał w poniedziałek o 1100 "zabitych lub rannych".
Ponad 10 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy miało zostać wysłanych do Rosji w ostatnich tygodniach, aby wesprzeć rosyjską armię – twierdzą źródła zachodnie. Kreml konsekwentnie nie odnosi się do tych informacji – zauważa agencja AFP. Również Korea Północna nigdy nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła obecności swoich wojsk na froncie wojny z Ukrainą.
17 grudnia głównodowodzący armii ukraińskiej Ołeksandr Syrski poinformował, że armia rosyjska prowadzi intensywne operacje ofensywne w regionie Kurska, aktywnie wykorzystując jednostki północnokoreańskie, które już poniosły ciężkie straty.
Jednak Rosja po wielu miesiącach wciąż nie potrafi odzyskać swoich ziem w obwodzie kurskim, gdzie zaatakowali ich Ukraińcy, którzy w ten sposób stworzyli strefę buforową dla części obwodu charkowskiego narażonego na rosyjskie ataki.
Ukraiński wywiad uważa, że wsparcie wojskowe Korei Północnej dla Rosji zagraża nie tylko Ukrainie, ale również Korei Południowej i Japonii. Zdaniem wywiadu choć część północnokoreańskich żołnierzy zginie na Ukrainie, to inni wrócą z doświadczeniem bojowym, zdolni do szkolenia kolejnych oddziałów w nowoczesnych technikach walki. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej podzieliło tę opinię, wskazując, że takie działania mogą zwiększyć zagrożenie militarne ze strony Korei Północnej wobec regionu.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KCNA VIA KNS