Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział agencji Reutera, że zaproponował odblokowanie eksportu amoniaku rosyjskiego przez Ukrainę, jeśli Moskwa zwolni ukraińskich jeńców wojennych. Kreml jednak odrzucił tę propozycję.
- Jestem przeciwko dostawom amoniaku z Federacji Rosyjskiej przez nasze terytorium, zgodzę się na to tylko w zamian za naszych więźniów. Zaproponowałem to ONZ – powiedział Wołodymyr Zełenski agencji Reutera. Podała ona następnie, powołując się na rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, że Moskwa odrzuciła tę propozycję.
Zełenski powiedział, że podczas kontrofensywy sił ukraińskich w obwodzie charkowskim do niewoli dostały się setki Rosjan, jednak liczba przetrzymywanych przez Rosję jeńców ukraińskich jest większa - relacjonuje agencja.
"Dramatyczna sytuacja" na rynku nawozów
We wznowieniu eksportu amoniaku z Rosji próbuje pośredniczyć ONZ. Szef organizacji Antonio Guterres podkreślił w środę, że na światowym rynku nawozów panuje "dramatyczna sytuacja". Rurociąg transportujący amoniak z rosyjskiego Powołża do ukraińskiego portu nad Morzem Czarnym w miejscowości Piwdenne (Jużne) został zamknięty po agresji Rosji na Ukrainę.
Guterres rozmawiał o tej kwestii w środę z Władimirem Putinem. Poruszył też temat misji ONZ w sprawie lipcowego ataku w rosyjskim obozie w Ołeniwce, w którym zginęli wzięci do niewoli żołnierze ukraińscy.
Członkowie misji ONZ ds. praw człowieka na Ukrainie podali w ubiegłym tygodniu, że Rosja nie pozwala na dostęp do jeńców. ONZ ma dowody, że niektórzy byli poddawani torturom, co może być równoznaczne ze zbrodniami wojennymi.
Źródło: PAP