Zaporoska Elektrownia Jądrowa znowu podłączona do ukraińskiej sieci

MAEA podkreśla, że od 5 września elektrownia nie produkuje energii dla zewnętrznych odbiorców, takich jak gospodarstwa domowe czy fabryki. Mimo to, jak podkreśla agencja, niezbędna jest energia do chłodzenia reaktorów i innych niezbędnych funkcji bezpieczeństwa siłowni.

Jak zaznaczyła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, jej przedstawiciele dowiedzieli się w sobotę, że jedna z czterech głównych linii energetycznych łączących elektrownię z ukraińską siecią została naprawiona.

Do 11 września 2022 roku działał blok nr VI Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, który - jak przekazywał ukraiński koncern Enerhoatom - produkował energię jedynie na potrzeby elektrowni. Był to ostatni działający blok w elektrowni. Jego działanie było niezbędne, bo wcześniej - w wyniku działań wojennych - w rosyjskich ostrzałach uszkodzone zostały wszystkie linie łączące obiekt z siecią energetyczną Ukrainy. Decyzję o wyłączeniu VI bloku podjęto, kiedy elektrownię można było zasilać za pomocą zerwanych wcześniej linii łączących obiekt z ukraińską siecią energetyczną.

Potem jednak linie zostały na nowo zerwane. Na tę okoliczność przygotowane były generatory dieslowe. Teraz - po naprawieniu jednej z linii i ponownym podłączeniu siłowni jądrowej do zasilania z Ukrainy - można znowu chłodzić reaktory dzięki energii z sieci.

To największa siłownia jądrowa w Europie. Po rozpoczętej 24 lutego inwazji Rosji na Ukrainę obiekt został zajęty przez agresora na początku marca.

Na terenie elektrowni stacjonuje około 500 rosyjskich żołnierzy. Wojska najeźdźcy kilkakrotnie ostrzelały siłownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.