Kijów stał się w piątek głównym celem rosyjskiego ataku na Ukrainę. Ukraińska armia przekazała, że Rosjanie nacierają od północy. Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko przekazał, że sprzęt wojenny wjeżdża do Kijowa, by bronić miasta. Wcześniej Reuters podał, cytując przedstawiciela sztabu sił zbrojnych w Kijowie, że Ukraińcy zdołali zniszczyć 20 rosyjskich czołgów w obwodzie czernihowskim na północ od stolicy.
W piątek nad ranem Kijów znalazł się pod ostrzałem rakietowym Rosjan. Później władze miasta ogłosiły alarm przeciwlotniczy i wezwały mieszkańców do udania się do najbliższych schronów.
Ukraińska armia poinformowała, że wojsko rosyjskie próbuje podejść pod Kijów siłami pancernymi od strony Czernihowa (miasto na północny wschód od ukraińskiej stolicy) i Iwankowa (północny zachód). By spowolnić natarcie, siły ukraińskie wysadzały mosty. - Nasze zadanie na dziś - utrzymać Kijów i nie pozwolić okupantom na wtargnięcie do stolicy Ukrainy - powiedział doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko.
"Dzisiaj będzie najtrudniejszy dzień. Plan wroga to przedarcie się kolumnami pancernymi do Kijowa" - napisał przedstawiciel MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.
Około godziny 14 Denysenko przekazał, że "teraz ukraiński sprzęt wojenny wjeżdża do Kijowa, aby utrzymać obronę miasta". Zaapelował do mieszkańców, aby nie filmowali ani nie zamieszczali informacji o ruchach wojska.
Również mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko, cytowany przez agencję informacyjną Interfaks Ukraina, stwierdził, że miasto weszło w "fazę obrony" przed rosyjskimi najeźdźcami. - Miasto weszło w fazę obrony. Teraz w niektórych dzielnicach słychać strzały i wybuchy. Ukraińskie wojsko niszczy grupy dywersyjne Rosjan. Niektóre grupy dywersyjne niestety już spenetrowały stolicę. Wróg chce rzucić Kijów na kolana i nas zniszczyć - podkreślił Kliczko.
Walki na północy Kijowa
Około godziny 9 ukraińskie służby poinformowały o walkach z rosyjskimi dywersantami w dzielnicy Obołoń na północy Kijowa.
"W dzielnicy Obołoń jest wroga dywersyjno-wywiadowcza grupa. Prosimy mieszkańców o informowanie o ruchu sprzętu! Zrób koktajle Mołotowa, zneutralizuj okupanta!" - zaapelował resort obrony.
Serwis Euromaidan PR informował, powołując się na źródła rządowe i Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, że do Kijowa wkroczyły jednostki dywersyjne rosyjskiego wywiadu wojskowego, których celem jest "atakowanie infrastruktury i osób publicznych, przedstawiających antyputinowskie poglądy".
Wcześniej podano również informację o próbie wysadzenia rosyjskiego desantu na Masywie Mińskim w rejonie obołońskim. Tam również toczyły się walki.
"Grupy rosyjskich chuliganów" zneutralizowane
- Na godzinę 12.20 (11.20 czasu polskiego - red.) wszystkie rosyjskie grupy zwiadowcze w Kijowie zostały zneutralizowane - poinformował doradca administracji prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz, cytowany przez ukraińską agencję informacyjną UNIAN.
Według Arestowycza "grupy rosyjskich chuliganów" zostały "szybko zmiażdżone". - Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) pracuje profesjonalnie. Tak samo Gwardia Narodowa - oświadczył.
Reuters: Ukraińcy zniszczyli 20 rosyjskich czołgów w obwodzie czernihowskim
Po godzinie 10 w Kijowie znowu zawyły syreny alarmowe. Władze miasta zaapelowały do mieszkańców o natychmiastowe zejście do schronów. Agencja Interfax-Ukraina napisała o wybuchach, które słychać było w okolicy lotniska Żuliany na południu Kijowa. Ukraińskie władze przekazały, że jedynie w obwodzie kijowskim rozdysponowano między rezerwistów 18 tysięcy sztuk broni palnej oraz amunicję.
Po godzinie 11 Agencja Reutera - powołując się na przedstawiciela ukraińskiego sztabu głównego sił zbrojnych - podała, że Ukraińcy zniszczyli około 20 rosyjskich czołgów w obwodzie czernihowskim. Miało tam też dojść do poddania się rosyjskiego plutonu zwiadowczego.
To przez ten obwód siły agresora docierają do Kijowa. Ukraiński pododdział "Północ" miał też zniszczyć kolumnę kilkunastu rosyjskich pojazdów jadących od strony wioski Ripky do Czernihowa.
Źródło: PAP, TVN24, tvn24.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images