Prezydent Zełenski: kontrolujemy Kijów i kluczowe miasta

Źródło:
PAP, Reuters
Sytuacja po nocnej obronie Kijowa. Relacja Wojciecha Bojanowskiego (26.02.2022)
Sytuacja po nocnej obronie Kijowa. Relacja Wojciecha Bojanowskiego (26.02.2022) TVN24
wideo 2/27
Sytuacja po nocnej obronie Kijowa. Relacja Wojciecha Bojanowskiego (26.02.2022) TVN24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w sobotę około południa, że siły ukraińskie kontrolują Kijów i kluczowe miasta wokół stolicy. - Skutecznie odpieramy ataki Rosjan - powiedział w wygłoszonym oświadczeniu. Wcześniej mer ukraińskiej stolicy donosił, że w walkach ulicznych z rosyjskimi dywersantami w Kijowie zostało rannych 35 osób, w tym dwoje dzieci. Poinformował, że w mieście powstają punkty kontrolne. Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak przekazał, że nocne ataki sił rosyjskich w Kijowie i innych miastach zostały odparte.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przed północą w piątek ostrzegał obywateli Kijowa, że noc w stolicy Ukrainy "będzie bardzo trudna". W nocy i we wczesnych godzinach porannych słychać było częste wybuchy pocisków artyleryjskich i strzały.

RELACJA NA ŻYWO: Rosyjski atak na Ukrainę. Relacja

W sobotę mer Kijowa Witalij Kliczko, cytowany przez portal RBK przekazał, że "wojsko, policja, gwardia narodowa, obrona terytorialna i bataliony ochotnicze chronią miasto". - Ustawiamy punkty kontrolne w stolicy, więc ruch jest ograniczony i utrudniony - przekazał. Po godzinie 8 Kliczko informował, że "w Kijowie są grupy dywersyjne". "Doszło do kilku starć, strzelanin. Na godzinę 6.00 rano (5.00 czasu polskiego) rannych zostało 35 osób, w tym dwoje dzieci" - przekazał na Telegramie.

Tak przebiega agresja trzeciego dnia wojny

Około południa w sobotę Zełenski poinformował, że siły ukraińskie kontrolują Kijów. - Wytrwaliśmy i odparliśmy ataki wroga. Walki trwają. W wielu miastach i regionach naszego państwa. Ale wiemy, co chronimy – kraj, ziemię, przyszłość dzieci. To nasza armia kontroluje Kijów i kluczowe miasta wokół stolicy – powiedział ukraiński przywódca. Dodał, że Rosjanie "chcieli umieścić tu swoje marionetki, jak w Doniecku". - Złamaliśmy ich plan - dodał. Prezydent wyraził też przekonanie, że naród ukraiński zasłużył sobie na członkostwo w Unii Europejskiej oraz że taka decyzja byłaby bardzo ważnym elementem wsparcia.

Miejsca ataków i rejony aktywności rosyjskich wojsk. Sytuacja w sobotę 26 lutegoTVN24

Mer Kijowa o sytuacji w stolicy

"Wszystkie obiekty infrastruktury krytycznej działają, transport publiczny działa w ilości wystarczającej do transportu pracowników infrastruktury krytycznej w mieście z wyjątkiem linii Browarśkiej" - informował w sobotę mer Kijowa.

W Telegramie przekazał, że metro w Kijowie przestało przewozić pasażerów i będzie obecnie funkcjonować jako schron. "Nie wychodźcie i nie wyjeżdżajcie do miasta. Z domu wychodźcie tylko wtedy, kiedy musicie udać się do schronów" - napisał Kliczko. 

W czasie porannego ostrzału pocisk trafił w wielopiętrowy budynek mieszkalny na Prospekcie Łobanowskiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie ma ofiar śmiertelnych.

Nocna obrona Kijowa

Walki toczyły się między innymi na zachodzie miasta - w okolicach metra Berestejska. Ukraińskie wojska podały, że zniszczyły dwa samochody, dwie ciężarówki i czołg.

W nocy z piątku na sobotę w kilku miejscach na zachód od centrum Kijowa, a także na północy miasta słychać było strzały i wybuchy.

W nocy wojsko ukraińskie informowało o odparciu rosyjskich sił w Alei Zwycięstwa, jednej z głównych ulic Kijowa. "Atak został odparty" - głosi wpis na stronie armii ukraińskiej na Facebooku. 

Agencja Reutera, powołując się na świadka, poinformowała po godzinie 6 w sobotę o strzałach w pobliżu budynków rządowych w Kijowie.

Strzały w pobliżu budynków rządowych w Kijowie, sobota 26.02, po godzinie 6
Strzały w pobliżu budynków rządowych w Kijowie, sobota 26.02, po godzinie 6TVN24

Doradca prezydenta Ukrainy: ataki rosyjskie w nocy zostały odparte

Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak poinformował w sobotę rano, że nocne ataki sił rosyjskich w Kijowie i innych miastach zostały odparte. Według niego Rosja straciła dotąd 3500 żołnierzy, a siły ukraińskie wzięły 200 jeńców.

Podolak przekazał, że celem wojsk rosyjskich było "złamanie tej nocy obrony" Kijowa, przy użyciu desantu, a następnie wjazd sił pancernych i że "wszystkie ataki zostały absolutnie odparte" przez siły ukraińskie. Zapewnił, że w stolicy "skutecznie działały oddziały obrony terytorialnej".

Mówił również o próbie przejęcia przez Rosjan jednostki wojskowej w Kijowie, która - jak dodał - nie udała się.

Syreny alarmowe w Kijowie (26.02, godzina 7.00)
Syreny alarmowe w Kijowie (26.02, godzina 7.00)TVN24

Rosjanie od piątku wieczorem podejmują także próby przejęcia kontroli nad kijowską elektrociepłownią. Według ukraińskich władz ochrona przeciwlotnicza odpiera tam ataki rakietowe.

Władze wezwały mieszkańców do nieopuszczania domów, niepodchodzenia do okien i ukrycia się w zamkniętym pomieszczeniu, np. w łazience. Tym, którzy przebywali w schronach, również polecono pozostanie w nich ze względów bezpieczeństwa.

Burmistrz Wasylkowa pod Kijowem: po nocnych walkach miasto pod naszą kontrolą

Burmistrz Wasylkowa pod Kijowem Natalia Bałasynowicz poinformowała w sobotę po godzinie 7, że walki o miasto dobiegają końca. Według Bałasynowicz miasto pozostaje pod kontrolą sił ukraińskich. Wasylków to niewielka miejscowość około 40 km na południowy zachód od Kijowa.

- Rosyjski desant wylądował na polach, w lasach i wsiach. Najstraszniej było na ulicy Dekabrystów, tam toczyły się walki, ulica płonęła. Chcieli zająć nasze lotnisko, żeby tu rozmieścić swoje wojska, ale nasza 40 brygada jest mocna i odparła atak - podała Bałasynowicz.

Minister zdrowia Ukrainy: w wyniku inwazji Rosji zginęło 198 osób

Ukraiński minister zdrowia Wiktor Laszko poinformował w sobotę, że w wyniku inwazji wojsk rosyjskich zginęło 198 osób, w tym troje dzieci. Rannych jest 1115 osób, w tym 33 dzieci. W komunikacie na Facebooku Laszko zapewnił, że podległy mu resort "robi wszystko, co możliwe, żeby w szpitalach było wszystko, co niezbędne".

Jak dodał, infrastruktura szpitalna działa.

Wiceminister obrony Ukrainy o stratach po stronie rosyjskiej

Wiceminister obrony Ukrainy Anna Malar podała w sobotę na Facebooku, że Rosjanie na godzinę 6.00 (5.00 czasu polskiego) w sobotę stracili 14 samolotów, 8 helikopterów, 102 czołgi, 536 pojazdów opancerzonych, 15 dział i jeden system kierowanych rakiet ziemia-powietrze "Buk". Według wiceminister zginęło dotychczas około trzech tysięcy rosyjskich żołnierzy.

Dowództwo ukraińskiej armii podało w sobotę rano, że Rosjanie z okrętów na Morzu Czarnym odpalili pociski manewrujące Kalibr w kierunku miejsowości Sumy, Połtawy i Mariupola.

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

Autorka/Autor:js, momo/kab

Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE

Tagi:
Raporty: