Zełenski o ukraińskich stratach. "Obecnie na froncie ginie około 30 żołnierzy dziennie"

Źródło:
PAP
Wideo ataku na pozycje wojsk rosyjskich w pobliżu elektrowni atomowej w Enerhodarze
Wideo ataku na pozycje wojsk rosyjskich w pobliżu elektrowni atomowej w Enerhodarze Ukraiński wywiad wojskowy
wideo 2/2
Wideo ataku na pozycje wojsk rosyjskich w pobliżu elektrowni atomowej w Enerhodarze Ukraiński wywiad wojskowy

Prezydent Ukrainy w rozmowie z "Wall Street Journal" stwierdził, że na froncie ginie obecnie około 30 ukraińskich żołnierzy dziennie, a 250 odnosi rany. Dodał, że za sprawą zachodnich dostaw broni Ukraina zmniejszyła rosyjską przewagę w sile ognia.

Jak podaje "Wall Street Journal", prezydent Ukrainy stwierdził, że dzienna liczba ukraińskich ofiar na froncie jest mniejsza niż jeszcze miesiąc temu, kiedy ginęło 100-200 żołnierzy dziennie. - Obecnie na froncie ginie około 30 ukraińskich żołnierzy dziennie, a 250 odnosi rany - powiedział Wołodymyr Zełenski w opublikowanym w piątek wywiadzie.

Prezydent odmówił podania całkowitych strat ukraińskiego wojska, lecz dodał, że są one "kilka razy" niższe niż w przypadku strat rosyjskich. Ukraina twierdzi, że od lutego na froncie zginęło 39 tys. rosyjskich żołnierzy; szefowie CIA i brytyjskiego MI6 mówili niedawno o 15 tys.

Zełenski nie chce "zamrożenia" konfliktu na froncie

Zełenski powiedział, że dostawy zachodniej broni pozwoliły Ukrainie zniwelować przewagę w sile ognia artyleryjskiego. Według niego Ukraina zwiększyła liczbę zużywanej dziennie amunicji z 1-2 tys. do 6 tys. dziennie, podczas gdy Rosja - która do niedawna wystrzeliwała 12 tys. pocisków dziennie, zmaga się z niedoborem amunicji.

Codziennie na froncie ginie 30 ukraińskich żołnierzypresident.gov.ua

Prezydent Ukrainy odrzucił też sugestie o "zamrożeniu" konfliktu na froncie. - Zamrożenie konfliktu z Federacją Rosyjską oznacza, że Federacja Rosyjska będzie miała przerwę na odetchnięcie. Nie użyją tej pauzy do zmiany swojej geopolityki, czy porzucenia swoich roszczeń co do byłych republik sowieckich - powiedział Zełenski.

- Kaszalot połknął dwa regiony i teraz mówi: zamroź konflikt. Potem sobie odpocznie i za dwa, trzy lata weźmie kolejne dwa regiony i znów powie: zamroź konflikt. I będzie szedł dalej i dalej. Na sto procent - dodał.

Według Zełenskiego na terytorialne ustępstwa nie pozwoli mu też opinia publiczna. - Społeczeństwo uważa, że wszystkie terytoria muszą zostać najpierw wyzwolone, a potem możemy negocjować, co zrobić i jak możemy żyć w nadchodzących stuleciach - powiedział prezydent.

Autorka/Autor:asty/dap

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua

Tagi:
Raporty: