Zełenski: most na okupowany Krym jest celem, który trzeba zneutralizować

Źródło:
PAP
Most Krymski na nagraniu z 17 lipca 2023 roku
Most Krymski na nagraniu z 17 lipca 2023 rokuReuters
wideo 2/2
Most Krymski na nagraniu z 17 lipca 2023 rokuReuters

Rosyjski most na okupowany Krym jest "wrogim obiektem" zbudowanym nielegalnie, niezgodnie z prawem międzynarodowym – powiedział prezydent Ukrainy podczas wystąpienia online na konferencji Aspen Security Forum. Wołodymyr Zełenski wskazał, że most ten jest "celem, który należy zneutralizować".

ZOBACZ TEŻ: Atak Rosji na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl

- Dla nas jest to wrogi obiekt, zbudowany nielegalnie, niezgodnie z prawem międzynarodowym i należytymi normami. Z tego powodu jest on naszym celem, a każdy cel, który przynosi ze sobą wojnę, a nie pokój, powinien być zneutralizowany - oświadczył Wołodymyr Zełenski. Przypomniał, że Rosja "wykorzystuje most do dostaw amunicji i militaryzacji Krymu".

Ukraiński prezydent wypowiadał się przez łącze wideo. Treść wystąpienia przekazał portal Ukrainska Prawda. Zełenski podkreślił, że celem Kijowa jest odzyskanie Półwyspu Krymskiego jako suwerennego terytorium Ukrainy.

Przyznał, że kontrofensywa ukraińska postępuje wolniej, niż oczekiwano. Tłumaczył, że rozpoczęto ją później i dało to Rosji możliwość zaminowania terenów i zbudowania linii obrony. Jednak mimo trudności siły ukraińskie idą naprzód - przekonywał prezydent. Podkreślił, że Ukraina nie chciała tracić ludzi i sprzętu i dlatego "dość ostrożnie podchodziła do działań ofensywnych".

Zełenski zapewnił jednak, że "zbliżamy się do momentu, kiedy pewne działania mogą nabrać tempa, dlatego, że już przechodzimy przez niektóre miejsca, gdzie są miny i rozminowujemy te rejony".

Uszkodzony most na okupowany Krym

Most na okupowany Krym, zbudowany przez Rosję w 2018 roku, jest jedną z dwóch głównych tras, którymi Rosja przerzuca na południe Ukrainy żołnierzy i sprzęt wojskowy. 17 lipca most został poważnie uszkodzony.

Przedstawiciele Ukrainy oficjalnie nie potwierdzili związku Kijowa z tym incydentem. Rosjanie otworzyli 18 lipca ruch jednym pasem ruchu, a ruch dwoma pasami zamierzają uruchomić jesienią. Sytuacja ta, jak oceniają eksperci, będzie wpływać na logistykę armii rosyjskiej na południu Ukrainy.

Autorka/Autor:asty / prpb

Źródło: PAP