"Awdijiwskie piekło". Ukraińcy wycofują część oddziałów

Walki o Awdijiwkę, nazywaną bramą do okupowanego przez Rosjan Doniecka, trwają od jesieni zeszłego roku. Celem Rosjan jest okrążenie tego miasta i zablokowanie dostaw dla wojska ukraińskiego.

Dmytro Łychowij przekazał w czwartek, że uruchomiona została zapasowa trasa logistyczna do miasta, ale dostawy do Awdijiwki i ewakuacja z niej są "trudne".

- W Awdijiwce trwa manewr w niektórych miejscach, aby wycofać nasze pododdziały na korzystniejsze pozycje. W niektórych miejscach trwają walki, które mają na celu zmuszenie Rosjan do opuszczenia swoich stanowisk - powiedział Łychowij w ukraińskiej telewizji.

Łychowij przekazał, że na kierunku awdijiwskim Rosjanie skoncentrowali blisko 50 tysięcy żołnierzy.

Zdaniem ukraińskiego analityka ds. wojskowości Ołeksandra Musijenki, sytuacja w Awdijewce "gwałtownie się pogarsza". Prognozuje on, że wcześniej czy później siły ukraińskie, mimo przybycia 3. Samodzielnej Brygady Szturmowej, zostaną zmuszone do opuszczenia tego miasta.

Wcześniej w czwartek ukraińska 3. Samodzielna Brygada Szturmowa poinformowała na Telegramie, że została pilnie przerzucona w rejon Awdijiwki. Tytuł powiadomienia brzmi "Awdijiwskie piekło".

Dowódca 3. Samodzielnej Brygady Szturmowej pułkownik Andrij Biłecki ocenił sytuację w atakowanym przez wojska rosyjskie mieście jako "niezwykle krytyczną".

Jak podało w czwartek dowództwo tej jednostki, bataliony 3. Brygady przeprowadziły atak na zajęte przez wroga obszary Awdijiwki. Dwie rosyjskie brygady miały doznać poważnych strat.

W ciągu ostatniej doby ukraińskie oddziały odparły 40 ataków rosyjskich na kierunku Awdijiwki i cztery ataki na kierunku Bachmutu, a także ponad 20 razy uniemożliwiły rosyjskim siłom wzmocnić swe pozycje taktyczne w sektorze Marijinki - przekazał w czwartkowym sprawozdaniu Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.