Rosjanie zaatakowali ukraińskich żołnierzy, którzy zebrali się na apelu na poligonie w obwodzie dniepropietrowskim. Informację potwierdził dowódca wojsk lądowych Ukrainy Mychajło Drapaty. Nie ujawnił, ile osób zginęło. To kolejny taki atak Rosjan, do podobnego doszło w 2023 roku.
W mediach ukraińskich informowano, że 1 marca siły rosyjskie uderzyły w poligon w obwodzie dniepropietrowskim, zabijając żołnierzy 157. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej, którzy zebrali się na apelu.
"Tragedia na poligonie jest straszną konsekwencją ataku wroga. Wojna wymaga szybkich decyzji, odpowiedzialności i nowych standardów bezpieczeństwa, w przeciwnym razie stracimy więcej, niż posiadamy" - przekazał w poniedziałkowym wpisie w mediach społecznościowych Mychajło Drapaty.
Dowódca wojsk lądowych Ukrainy nie ujawnił, ilu żołnierzy zginęło w wyniku rosyjskiego ataku. Poinformował, że powołał komisję do zbadania tego zdarzenia. "Będę domagał się najsurowszej kary" - oznajmił generał.
Doniesienia o ataku na poligon
Do tragedii doszło w odległości 100-130 km od linii frontu, a przed atakiem w okolicy pojawił się rosyjski dron rozpoznawczy.
Informację o ataku potwierdziła deputowana do ukraińskiego parlamentu Mariana Bezuhła. "Kolejna śmierć żołnierzy w trakcie apelu, które odbywają się codziennie. Nikt nie jest za to karany" - napisała na Facebooku.
CZYTAJ także: "Zemsta była cierpliwa". Ukraińcy pomścili żołnierzy, którzy zginęli w oczekiwaniu na odznaczenie
Poligon był wypełniony żołnierzami
Według ustaleń znanego dziennikarza i analityka ds. wojskowości Jurija Butusowa, na poligonie stacjonuje 168. batalion rezerwy. Poligon był wypełniony żołnierzami, którzy oczekiwali na przeniesienie do innych jednostek. Butusow przekazał w mediach społecznościowych, że zginęło od 32 do 39 wojskowych żołnierzy, a 80-90 zostało rannych. Mówił, że w czasie uderzenia skoncentrowało się w tym miejscu wielu wojskowych, było tam również dużo jednostek sprzętu. Butusow poinformował, że siły rosyjskie użyły do ataku pocisku Iskander.
Podobna tragedia w obwodzie zaporoskim
Podobna tragedia rozegrała się w listopadzie 2023 roku, kiedy w obwodzie zaporoskim zginęli żołnierze 128. Samodzielnej Zakarpackiej Brygady Szturmowej, którzy oczekiwali na odbiór odznaczeń państwowych. Wojskowi zgromadzili się w jednej z wiosek położonej blisko linii frontu, by świętować Dzień Wojsk Rakietowych i Artylerii. Wyszykowali się w oczekiwaniu na odbiór odznaczeń państwowych. W tym czasie spadła na nich rosyjska rakieta Iskander.
Ukraińska telewizja Hromadske, powołując się na własne źródła, podała wówczas, że żołnierze brygady zginęli w czasie oczekiwania na dowódcę, który się spóźniał.
Źródło: PAP, NV, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/GeneralStaff.ua