Nieznani sprawcy przejęli sygnał transmisji kilku kanałów telewizyjnych na okupowanym przez Rosjan Krymie i puścili w nich nagranie o ukraińskich siłach zbrojnych - przekazał rzecznik odeskiej administracji Serhij Bratczuk. Jak wynika z informacji publikowanych w mediach społecznościowych, chodzi o spot pokazujący ukraińskich żołnierzy i zalecający zachowanie milczenia wobec przygotowań do kontrofensywy.
"Na tymczasowo okupowanym Krymie, w tym też w Sewastopolu, zhakowano transmisję kilku kanałów telewizyjnych i puszczono na nich nagranie o Siłach Zbrojnych Ukrainy" - napisał w niedzielę na Telegramie przedstawiciel odeskiej administracji Sierhij Bratczuk.
Jak wynika z informacji publikowanych w mediach społecznościowych, chodzi o spot pokazujący ukraińskich żołnierzy zalecających zachowanie milczenia i sugerujący zbliżanie się zapowiadanej kontrofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy na zajętych przez Rosjan terenach.
Samo nagranie opublikował w niedzielę na Twitterze ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow.
"Plany lubią ciszę" - takie hasło pojawia się na koniec nagrania. A następnie: "Nie będzie zapowiedzi początku".
Operatorzy telewizyjni zaczęli wyłączać sygnał
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak kanały telewizyjne transmitują wezwanie ukraińskich żołnierzy do społeczeństwa o zachowanie ciszy informacyjnej przed kontrofensywą - podał portal Dzerkało Tyżnia. Później operatorzy telewizyjni zaczęli wyłączać sygnał.
Źródło: PAP