Zaatakowany na terytorium Białorusi rosyjski samolot wczesnego ostrzegania i kontroli A-50U prawdopodobnie został przetransportowany do zakładu naprawczego w Taganrogu na południu Rosji - przekazał w czwartek brytyjski resort obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej. Lot tranzytowy miał się odbyć na niższej niż zwykle wysokości, prawdopodobnie z powodu uszkodzenia kabiny ciśnieniowej.
Brytyjskie ministerstwo obrony przekazało w codziennym komunikacie opracowanym na podstawie informacji wywiadowczych, że 7 marca Alaksandr Łukaszenka potwierdził, iż jedna z maszyn z niewielkiej floty rozmieszczonych na Białorusi rosyjskich samolotów wczesnego ostrzegania i kontroli A-50U (w kodzie NATO Mainstay D) została uszkodzona.
W informacji brytyjskiego resortu obrony podano, że samolot został prawie na pewno zaatakowany przez mały bezzałogowy system powietrzny i prawdopodobnie został przetransportowany do zakładu naprawczego w Taganrogu, a lot tranzytowy odbył się podobno na niższej niż zwykle wysokości, prawdopodobnie z powodu uszkodzenia kabiny ciśnieniowej.
Znaczenie samolotu dla rosyjskich działań
"Mainstay prawdopodobnie zapewniał świadomość sytuacyjną samolotom myśliwskim MiG-31K (Foxhound D) zmodyfikowanych do wystrzeliwania pocisków balistycznych AS-24 (Killjoy), które Rosja postrzega jako kluczowy potencjał strategiczny" - napisał brytyjski resort, odnosząc się do znaczenia militarnego maszyny wykorzystywanej w agresji Rosji na Ukrainę. "W ramach modyfikacji usunięto wewnętrzny radar odrzutowców w celu zrównoważenia samolotu, przez co piloci byli zdani na zewnętrzne źródła świadomości sytuacyjnej, takie jak Mainstay. Istnieje realna możliwość, że wspólne rosyjsko-białoruskie działania lotnicze będą teraz musiały polegać na kontroli naziemnej i eskorcie myśliwców do czasu, gdy będzie można rozmieścić kolejny Mainstay" - oceniono w komunikacie brytyjskiego ministerstwa obrony.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Rosji