Linia łącząca ukraińską sieć z elektrownią w Enerhodarze znów działa. Do awarii doprowadził pożar

Źródło:
PAP, Reuters

Dwa bloki Zaporoskiej Elektrowni Atomowej zostały odłączone od sieci w związku z pożarem na terenie wokół obiektu - podał w czwartek ukraiński koncern Enerhoatom. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała później, że działanie jednej, ostatniej linii energetycznej łączącej największą elektrownię jądrową z ukraińską siecią, zostało przywrócone. Pożar, który doprowadził do problemów z przesyłem energii, uchwycono na zdjęciach satelitarnych.

Jak podkreśliła spółka Enerhoatom, z powodu pożarów w czwartek dwukrotnie doszło do odcięcia linii łączącej elektrownię z ukraińską siecią energetyczną. Pozostałe linie - jak zaznaczono - zostały uszkodzone w rosyjskich ostrzałach. Tym samym - jak dodano - pierwszy raz w historii elektrownia w całości została odłączona od sieci energetycznej. Zapewniono, że systemy automatyczne i bezpieczeństwa obiektu funkcjonowały w normie, a przeprowadzane działania miały na celu podłączenie do sieci jednego z bloków energetycznych.

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała później, iż "Ukraina powiedziała MAEA, że Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa elektrownia jądrowa w Europie, w ciągu dnia co najmniej dwa razy straciła łączność z linią energetyczną, ale (linia) znów działa". Nie podano informacji na temat tego, co było przyczyną odłączenia elektrowni od linii.

Pożar w okolicach elektrowni widać na zdjęciach satelitarnych, opublikowanych w czwartek przez agencję Reutera.

Prezes Enerhoatomu: Rosja opracowała plan odłączenia elektrowni od ukraińskiej sieci

Brytyjski "Guardian", cytując prezesa ukraińskiego Enerhoatomu Petra Kotina, przekazał, że Rosja opracowała szczegółowy plan odłączenia Zaporoskiej Elektrowni Atomowej od ukraińskiej sieci energetycznej na wypadek, gdyby wszystkie linie łączące elektrownię z ukraińską siecią energetyczną zostały uszkodzone w wyniku działań zbrojnych.

Plan przedstawiono pracownikom obiektu, którzy z kolei przekazali go koncernowi Enerhoatom, zarządzającemu elektrowniami jądrowymi na Ukrainie. Kotin podkreślił, że odłączenie od sieci może doprowadzić do zakłócenia funkcjonowania systemów chłodzenia i potencjalnie może spowodować katastrofę nuklearną.

Szef Enerhoatomu przekazał, że w związku z działaniami zbrojnymi zostały już uszkodzone trzy z czterech głównych linii łączących siłownię z ukraińską siecią oraz dwie z trzech linii rezerwowych.

Okupacja największej elektrowni atomowej w Europie

Zaporoska Elektrownia Atomowa - największa w Europie - została zajęta przez siły rosyjskie w nocy z 3 na 4 marca. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze oraz pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. Według strony ukraińskiej rosyjskie wojska ostrzeliwują okolice elektrowni, stwarzając poważne niebezpieczeństwo katastrofy nuklearnej. Kijów oskarża stronę rosyjską o szantaż nuklearny.

Minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko poinformował w czwartek, że MAEA może w najbliższych dniach udać się ze swoją misją do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. - Planowana jest wizyta. Rozmawiamy o najbliższych dniach – na pewno nie później niż na początku września - powiedział agencji Reuters.

Autorka/Autor:ft//now

Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: