Partyzanci ukraińsko-tatarskiego ruchu oporu Atesz zlikwidowali kilka dni temu pododdział rosyjskiej Rosgwardii - powiadomił w czwartek portal Centrum Narodowego Sprzeciwu prowadzony przez jedne z sił ukraińskiej armii. Partyzanci zaatakowali posterunek wroga na okupowanych terenach obwodu chersońskiego, używając ładunku wybuchowego własnej produkcji - poinformowano.
Prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii portal Centrum Narodowego Sprzeciwu poinformował w czwartek, że członkowie ukraińsko-tatarskiego ruchu oporu Atesz zlikwidowali 23 kwietnia pododdział rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii).
Partyzanci zaatakowali posterunek wroga w pobliżu miasta Oleszki na okupowanych terenach obwodu chersońskiego. Posłużyli się ładunkiem wybuchowym własnej produkcji - poinformował wojskowy serwis. Ruch Atesz działa na okupowanym Krymie i zajętych przez Rosję terenach południa Ukrainy.
Atesz zapowiada kolejne akcje. "Operacja 'Ukraińska noc' dopiero się rozpoczyna"
Działania ruchu oporu wymierzone w siły wroga na południu kraju są częścią ogłoszonej przez Atesz operacji "Ukraińska noc". "Jej kolejna odsłona została przeprowadzona w nocy ze środy na czwartek, gdy w miejscowości Wełyki Kopani niedaleko Oleszek partyzanci zabili dwóch rosyjskich żołnierzy. Wojskowi ci byli wcześniej znani ze znęcania się nad miejscowymi ukraińskimi cywilami" - czytamy w portalu.
Doniesienia o pierwszych skutecznych zamachach organizowanych przez Atesz pojawiły się na początku lutego. Jak wówczas informowano, partyzanci wysadzili samochód, którym podróżowali dwaj oficerowie Rosgwardii. Operację przeprowadzono na Krymie. Konto Atesz w serwisie Telegram zostało założone pod koniec września 2022 roku, a zatem już po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. W ostatnim wpisie, zamieszczonym w czwartek, partyzanci zapowiedzieli kolejne akcje zbrojne, podkreślając, że "operacja 'Ukraińska noc' dopiero się rozpoczyna".
Źródło: PAP