W Odessie na południu Ukrainy ultralekki samolot Y1 Delfin z dwoma pilotami na pokładzie spadł na drogę. Jeden z mężczyzn zginął na miejscu, drugi zmarł w szpitalu.
Do wypadku doszło w środę w południe. Ukraińska sekcja Radio Swoboda relacjonowała, powołując się na miejscowe służby do spraw sytuacji nadzwyczajnych, że ultralekki samolot odbywał lot treningowy. Odeska policja zamieściła w internecie zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Obaj piloci zginęli
Obu pilotów znajdujących się na pokładzie nie żyje. Jeden z nich zginął na miejscu, drugi - przewieziony w stanie ciężkim do szpitala - zmarł po kilku godzinach. Lokalne media podają, że obaj byli doświadczonymi lotnikami. Nie ma informacji, by ucierpiała jakakolwiek osoba przebywająca na ziemi w miejscu, gdzie spadł samolot.
Radio Swoboda przekazało, że maszyna przeszła test certyfikacyjny. Na miejscu zdarzenia odnaleziono plan lotu, w którym podano cel i trasę. "Według wstępnych doniesień przyczyną wypadku może być pogorszenie stanu zdrowia pilota, który był u steru" - podała rozgłośnia.
Samolot, który się rozbił, to produkowany w Odessie czteromiejscowy Y1 Delfin.
Lokalny portal dumskaya.net, powołując się na świadków, napisał, że samolot spadł po kilkudziesięciu minutach lotu. Na miejsce zdarzenia najpierw przyjechała policja, później karetka pogotowia.
Źródło: PAP, Radio Swoboda, dumskaya.net
Źródło zdjęcia głównego: Narodowa Policja Ukrainy