Przed kijowskim sądem rozpoczął się pierwszy proces rosyjskiego żołnierza oskarżonego o zbrodnie wojenne. Wadim Szyszymarin, według oskarżenia, zastrzelił w pierwszym tygodniu wojny cywila.
21-letni sierżant jednostki pancernej, Wadim Szyszymarin, według oskarżenia zastrzelił w pierwszym tygodniu wojny 62-letniego cywila, mieszkańca wsi Czupachiwka w obwodzie sumskim.
Relacja na żywo: Atak Rosji na Ukrainę. 79. dzień inwazji
Po tym, jak trafił do niewoli, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała nagranie, w którym rosyjski wojskowy przyznaje się do winy. - Kazano mi strzelać. Strzeliłem raz. On upadł. My szliśmy dalej - powiedział Szyszymarin.
O akcie oskarżenia w środę poinformowała prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa. "Prokuratura i śledczy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zebrali wystarczająco dużo dowodów świadczących o złamaniu przez niego praw i zwyczajów wojny, połączonych z umyślnym zabójstwem" - przekazała.
Rosyjskiemu sierżantowi za popełniony czyn grozi dożywocie.
Rada Praw Człowieka ONZ zagłosowała za wszczęciem śledztwa ws. rosyjskich zbrodni
W czwartek Rada Praw Człowieka ONZ zagłosowała za rezolucją wzywającą do wszczęcia dochodzenia ONZ w sprawie doniesień o rażącym łamaniu praw człowieka na terytoriach okupowanych przez Rosję na Ukrainie.
Podczas sesji Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka Michelle Bachelet zdała relację z wizyty misji monitorującej jej urzędu m.in. pod Kijowem i Czernihowem. Jak stwierdziła, wiele z badanych czynów zarzucanych rosyjskim żołnierzom może stanowić zbrodnie wojenne.
- Skala nielegalnych zabójstw, w tym wskaźniki zbiorowych egzekucji na obszarach na północ od Kijowa, jest szokująca. Choć mamy informacje o około 300 takich zabójstwach, liczby te będą nadal wzrastały w miarę udostępniania nowych dowodów - powiedziała Bachelet. Jak dodała, zabójstwa cywilów wyglądały na dokonane celowo przez żołnierzy i snajperów.
Zwróciła też uwagę na sytuację w Mariupolu i "niewyobrażalny horror", jaki przeżywają mieszkańcy miasta od rozpoczęcia rosyjskiej agresji. - Jestem zszokowana skalą destrukcji i wieloma naruszeniami międzynarodowych praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego, jakich według doniesień dokonano w mieście - powiedziała. Zaznaczyła, że jej urząd szacuje liczbę zabitych cywilów w Mariupolu na "tysiące", ale pełna skala okrucieństw i ofiar nie jest na razie znana.
O zbrodniach wojennych popełnianych przez rosyjskich żołnierzy wielokrotnie w swoich wystąpieniach mówił też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Źródło: PAP