Plan gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. "Wynik pracy, która nie ma precedensu w najnowszej historii"

"Rekomendacje przewidują wielopoziomowe podejście do gwarancji. Oczekuje się, że główna grupa sojuszników złoży jasne zobowiązania w kwestii wspierania ukraińskich sił zbrojnych, podczas gdy szersza grupa ma zapewnić gwarancje zbudowane wokół sankcyjnych mechanizmów" - poinformowała służba prasowa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

- Dziś prezentujemy wynik pracy, która nie ma precedensu w najnowszej historii, podobnie jak bezprecedensowy jest akt agresji państwa nuklearnego i członka Rady Bezpieczeństwa ONZ przeciwko suwerennemu państwu europejskiemu. Z pomocą sojuszników Ukraina skutecznie oprze się tej nawale - powiedział Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy.

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ 

Jermak mówił, że Ukraińcy pokrzyżowali plany rosyjskiego agresora i obronili swój kraj, a okupowane ziemie - jak stwierdził - na pewno zostaną zwrócone.

Jednocześnie podkreślił, że umowa o niezbędnych po wojnie gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy nie zastępuje wejścia do NATO. Jest - jak uznał Jermak - sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa do czasu tego wejścia.

Były sekretarz generalny NATO Anders Rasmussen powiedział z kolei, że zwycięstwo Ukrainy w wojnie z Rosją jest priorytetem.

- W tej chwili Ukraińcy pokazują na liniach frontu, że dysponując niezbędnymi zasobami, mogą pokonać Rosję na polu bitwy. Ukraińcy wykazują wolę walki, a demokratyczny świat musi nadal zapewniać im do tego środki. Kiedy ta wojna się skończy, musimy zapewnić, że Rosja nigdy więcej nie zaatakuje Ukrainy. Najlepszym sposobem jest posiadanie przez Ukrainę znaczącej siły militarnej zdolnej do odparcia przyszłego rosyjskiego ataku – mówił Rasmussen.

Zdaniem byłego sekretarza generalnego NATO utworzenie i utrzymanie takiej siły będzie wymagało zaangażowania sojuszników Ukrainy przez dziesięciolecia. - Przyjęcie tych rekomendacji będzie mocnym sygnałem dla Władimira Putina. To pokaże, że nasze zaangażowanie na rzecz Ukrainy nie zachwieje się, że jego wojna jest daremna - stwierdził Rasmussen.

Proponowane rekomendacje przewidują między innymi, że "najsilniejszą gwarancją bezpieczeństwa Ukrainy jest jej zdolność do obrony przed agresorem zgodnie z art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych. W tym celu Ukraina potrzebuje środków na utrzymanie Sił Zbrojnych zdolnych do przeciwstawienia się armii i innym formacjom paramilitarnym Federacji Rosyjskiej".

"Kijowski traktat bezpieczeństwa" ma zjednoczyć główną grupę państw sojuszniczych i Ukrainę. Do tej grupy państw gwarantów - jak stwierdzono w opracowaniu - "mogą należeć USA, Wielka Brytania, Kanada, Polska, Włochy, Niemcy, Francja, Australia, Turcja, państwa nordyckie, państwa bałtyckie i Europy Środkowej".

"Pakiet gwarancji zawiera zarówno środki prewencyjne o charakterze militarnym, finansowym, infrastrukturalnym, technicznym i informacyjnym w celu uniknięcia nowej agresji, jak i środki, które należy podjąć niezwłocznie w przypadku nowego naruszenia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy" - podała służba prasowa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Nad przygotowaniem rekomendacji pracowała międzynarodowa grupa polityków - w tym byłych premierów i ministrów z wielu krajów - dyplomatów i ekspertów, powołana mocą decyzji Wołodymyra Zełenskiego.