Kanclerz Niemiec Olaf Scholz poinformował, że rząd w Berlinie przekaże Ukrainie rakietowy system obrony powietrznej IRIS-T. Podkreślił, że to najnowocześniejsza tego typu broń, jaką posiadają Niemcy. - Pozwoli to Ukrainie chronić całe miasta przed rosyjskimi nalotami - mówił.
Olaf Scholz przekazał ustalenia swojego gabinetu parlamentarzystom w Bundestagu. W trakcie środowej debaty budżetowej wiele czasu poświęcono Ukrainie.
Lider opozycji Friedrich Merz (CDU) zaatakował kanclerza Scholza za jego stanowisko w sprawie wojny i braku dostaw ciężkiej broni dla Ukrainy. - Panie kanclerzu, co tak naprawdę pan przed nami ukrywa? - pytał Merz. - Scholz mówi tylko, że Rosja nie może wygrać tej wojny, a Ukraina musi przetrwać. Ale dlaczego nie mówi, że Ukraina musi wygrać wojnę, a Rosja powinna przynajmniej wycofać się poza linię sprzed 24 lutego. Czy istnieje jakaś druga agenda? - dodał.
Scholz w swoim przemówieniu powiedział, że "Putin nie może wygrać i nie wygra tej wojny" która trwa już "ponad 100 dni", każdego dnia przynosząc kolejne ofiary oraz zniszczenia. Na zarzuty opozycji, że zwleka z dostawami broni dla Ukrainy, Scholz podkreślił, że "zależy nam, żeby Ukraina była w stanie się obronić".
- To nie jest tak, jak mówią w innych krajach, że zapomnieliśmy o Ukrainie. Będziemy ją wspierać z całych sił tak długo, jak będzie istniała taka potrzeba i takimi środkami, jakie tylko mamy do dyspozycji". Zapewnił, że Niemcy wspierają i będą wspierać Ukrainę finansowo i gospodarczo.
- Putin nie może osiągnąć swoich celów. Nie będziemy akceptować w Europie napaści na inny kraj i tak brutalnego imperializmu. Dlatego przyjęliśmy kolejne potężne sankcje, jakich Putin nigdy by się nie spodziewał – dodał Scholz i podkreślił, że jest "bardzo zadowolony" z przyjętego przez KE pakietu sankcji, obejmującego embargo na rosyjską ropę.
Kanclerz Niemiec o dostawach broni na Ukrainę
Kanclerz zapewnił także, że nadal będą trwały dostawy broni dla Ukrainy. - Wysyłamy ją przez cały czas od początku wojny, kiedy tylko podjęliśmy taką decyzję. To była odważna decyzja tego rządu i bardzo potrzebna - powiedział.
Scholz zapowiedział dostarczenie Ukrainie nowoczesnego systemu obrony powietrznej. - Ponadto ukraińskie siły zbrojne zostaną wyposażone w nowoczesny radar śledzący, który będzie w stanie wykryć artylerię – poinformował kanclerz w Bundestagu.
Potwierdził, że Niemcy będą wspierać zapowiadane przez USA dostawy wyrzutni rakietowych na Ukrainę "zgodnie ze swoimi możliwościami technicznymi". Chodzi o system obrony powietrznej IRIS-T firmy Diehl. - To najnowocześniejszy system obrony powietrznej, jaki mają Niemcy. Pozwoli to Ukrainie chronić całe miasta przed rosyjskimi nalotami – powiedział Scholz.
Jak podkreślił kanclerz, Niemcy od początku wojny dostarczyły Ukrainie 15 milionów sztuk amunicji, 100 tysięcy granatów i pięć tysięcy pocisków przeciwczołgowych.
W ciągu minionych kilku tygodni Berlin zobowiązał się do dostarczenia na Ukrainę ciężkiego uzbrojenia: czołgów Gepard i Panzerhaubitze 2000 – nowoczesnych dział artyleryjskich. Ta broń jeszcze na Ukrainę nie dotarła, dlatego opozycja wielokrotnie oskarżała Scholza o brak działań i wahanie.
Źródło: Reuters, PAP