Rzecznik ukraińskiej armii ochotniczej Serhij Bratczuk udostępnił na kanale Telegram nagranie pokazujące potężny wybuch w Wowczańsku w obwodzie charkowskim. Zdaniem prokremlowskich źródeł siły rosyjskie zrzuciły tam potężną bombę termobaryczną ODAB-9000. Jednak według Ukraińców "scenariusz jej użycia w obecnych warunkach jest po prostu niemożliwy".
Kilka rosyjskich prowojennych kanałów na Telegramie poinformowało w środę, że siły rosyjskie po raz pierwszy użyły bomby próżniowej ODAB-9000, zwanej "ojcem wszystkich bomb". Miała zostać zrzucona na miasto Wowczańsk w obwodzie charkowskim w Ukrainie.
"Po nieudanym szturmie na Wowczańsk podjęto decyzję o wykorzystaniu czegoś niesamowitego. Bomba próżniowa ODAB-9000. To jej pierwsze użycie w czasie tej wojny" - napisano na Telegramie Maksima Kononienki, prokremlowskiego dziennikarza z obwodu murmańskiego.
Potężna broń
Wideo zostało udostępnione między innymi na kanale Serhija Bratczuka, rzecznika ukraińskiej armii ochotniczej. "W Wowczańsku, według wrogich źródeł informacyjnych, po raz pierwszy użyto bomby próżniowej ODAB-9000. Jest to najpotężniejsza broń niejądrowa na świecie" - napisał Bratczuk.
"Rosjanie twierdzą, że jest to pierwsze użycie bomby próżniowej ODAB-9000, zwanej 'ojcem wszystkich bomb' i uważanej za najpotężniejszą amunicję niejądrową na świecie" - skomentował doniesienia Rosjan ukraiński reporter wojenny Andrij Caplijenko.
Zarówno Bratczuk, jak i Caplijenko zwrócili jednocześnie uwagę na inne wpisy pojawiające się na rosyjskich kanałach na Telegramie, które mówią o tym, że w ataku na Wowczańsk mogła zostać użyta inna bomba termobaryczna - ODAB-1500.
Portal angielskojęzycznej gazety "Kyiv Post" odnotował, że "ODAB-9000 jest uważana za najpotężniejszą rosyjską bombę termobaryczną, zaprojektowaną w celu wytworzenia potężnej fali uderzeniowej zdolnej do spowodowania rozległych zniszczeń na dużym obszarze".
Wątpliwości w Kijowie
"Użycie ODAB-9000 jest bardzo wątpliwe. Amunicja ta jest zrzucana bezpośrednio nad celem, a jej nośnikiem są bombowce: Tu-160, Tu-95 i Tu-22M3. Scenariusz jej użycia w obecnych warunkach byłby po prostu niemożliwy, gdyż oznaczałby stuprocentową gwarancję zestrzelenia wrogiego samolotu przez ukraińską obronę" - napisał ukraiński portal wojskowy Defense Express.
Rzecznik ukraińskiego zgrupowania Charków Witalij Sarancew przekazał, że nad Wowczańskiem "nie zarejestrowano ruchu rosyjskich bombowców, które mogłyby zrzucić ODAB-9000".
"Zastosowano amunicję o mniejszej masie i mocy, której eksplozja została wykorzystana przez propagandystów do stworzenia spektakularnego obrazu" - dodał wojskowy we wpisie na Telegramie. Sarancew stwierdził, że "podobne komunikaty mogą stanowić element wojny informacyjnej, której celem jest demoralizacja ukraińskich sił zbrojnych i zastraszenie miejscowej ludności".
Niezależny rosyjski portal Wiorstka przypomniał, że pierwsze testy ODAB-9000 odbyły się 11 września 2007 roku. "Bomba została wówczas zrzucona na spadochronie z bombowca Tu-160 i eksplodowała w powietrzu. Pełniący wówczas funkcję szefa sztabu generalnego Aleksandr Rukszyn stwierdził, że "jest ona porównywalna z amunicją nuklearną pod względem efektywności" - napisała Wiorstka.
Źródło: Defense Express, Wiorstka, Kyiv Post, tvn24.pl