Władze Charkowa zapowiadają budowę podziemnej szkoły. - Taki schron pozwoli tysiącom charkowskich dzieci na bezpieczną naukę nawet podczas ostrzałów rakietowych – powiedział mer Charkowa Ihor Terechow.
Zobacz także: Atak Rosji na Ukrainę. Relacja w tvn24.pl
- Planujemy budowę pierwszej podziemnej szkoły na Ukrainie, która będzie spełniać najnowocześniejsze wymogi dotyczące budowli ochronnych – poinformował w mediach społecznościowych Ihor Terechow, mer położonego na północnym wschodzie Ukrainy Charkowa.
- Taki schron pozwoli tysiącom charkowskich dzieci na bezpieczną naukę nawet podczas ostrzałów rakietowych – wyjaśnił.
- Charków będzie nadal inwestować w edukację. Nie zmniejszymy wydatków na edukację ani o hrywnę w tym ani w przyszłym roku, pomimo braku środków budżetowych i trudnego zadania zrównoważenia lokalnego budżetu - dodał mer.
Dzieci w Charkowie dowożone na "podziemne lekcje"
W Charkowie większość szkół działa obecnie w systemie zdalnym. Jednak ponad 1000 dzieci uczy się w bieżącym roku szkolnym w specjalnie dostosowanych pomieszczeniach metra, gdzie uczestniczą kilka razy w tygodniu w zajęciach stacjonarnych.
Charkowską kolej podziemną wyposażono w udogodnienia niezbędne do nauki, w tym systemy napowietrzania, oświetlenie i toalety. Obecność uczniów w metrze podczas roku szkolnego nie wpływa na ruch pociągów i możliwość wykorzystania metra jako schronu. Dzieci dowożone są na "podziemne lekcje" autobusami.
Przez obwód charkowski przebiega linia frontu, część regionu jest okupowana przez wojska rosyjskie.
Źródło: PAP