Koreańczycy z Północy fortyfikują miejsce, w którym przez linię demarkacyjną uciekł jeden z żołnierzy - poinformował w piątek ambasador USA w Korei Południowej.
W środę nad ranem granicę pomiędzy państwami koreańskimi w Strefie Zdemilitaryzowanej odwiedziła grupa pracujących w Korei Południowej dyplomatów. Jak poinformowali w piątek, Koreańczycy z Północy zaczęli fortyfikować linię demarkacyjną w miejscu, w którym 13 listopada uciekł jeden z żołnierzy armii północnokoreańskiej.
Ambasador USA w Seulu Marc Knapper zamieścił również w mediach społecznościowych fotografię. Widać na nim, jak pięciu mężczyzn robi przy użyciu łopat głęboki wykop wzdłuż linii demarkacyjnej. Posadzone zostały także dwa nowe drzewa. Pilnują ich uzbrojeni żołnierze.
pic.twitter.com/5EbQgJMvSD— Marc Knapper (@MarcKnapper) 23 listopada 2017
Wymieniają strażników
Południowokoreańska agencja Yonhap informowała wcześniej o wymianie wszystkich 35-40 północnokoreańskich żołnierzy, którzy pilnowali granicy, gdy doszło do ucieczki.
Oficjalnie Pjongjang nie skomentował faktu, że jeden z żołnierzy zdołał przedrzeć się przez linię demarkacyjną, uważaną często za najsilniej strzeżoną granicę na świecie.
Medale za ratunek
Tymczasem w czwartek wieczorem dowódca amerykańskich sił w Korei Południowej generał Vincent K. Brooks odznaczył sześciu żołnierzy, którzy brali udział w ratowaniu północnokoreańskiego dezertera po przekroczeniu przez niego linii demarkacyjnej. Kilkukrotnie postrzelony mężczyzna leżał kilkadziesiąt metrów od linii granicznej.
Mimo że północnokoreańscy strażnicy strzelali wcześniej w kierunku Korei Południowej, żołnierze z Południa podczołgali się do ciężko rannego żołnierza i ewakuowali go, ratując mu w ten sposób życie. Uciekinier natychmiast zaczął być reanimowany. Potem przetransportowano go śmigłowcem do szpitala, gdzie przeszedł kilka operacji. Życiu uciekiniera nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Wśród odznaczonych było trzech żołnierzy amerykańskich i trzech południowokoreańskich.
Niebezpieczne ucieczki na Południe
Od czasu zakończenia wojny koreańskiej (1950-1953) około 30 tysięcy osób uciekło z Korei Północnej do Korei Południowej, ale ucieczki przez ufortyfikowaną linię demarkacyjną należą do rzadkości. Najwięcej uciekinierów wydostało się z Korei Północnej przez Chiny.
Po wojnie na Półwyspie Koreańskim (1950-53) państwa koreańskie nie podpisały układu pokojowego. Nadal obowiązuje tam porozumienie rozejmowe, którego realizację ma nadzorować Dowództwo ONZ.
Autor: mm//kg / Źródło: PAP, Reuters