Kamienie i palone opony kontra pałki, armatki wodne i gaz łzawiący. Turecka policja brutalnie stłumiła demonstrację zorganizowaną przez prokurdyjską Demokratyczną Partię Ludową.
Do starć doszło w Diyarbakir, największym mieście na południowym wschodzie kraju, gdzie Kurdowie są ludnością dominującą. Na ulice wyległy tysiące zwolenników prokurdyjskiej Demokratycznej Partii Ludowej. Demonstranci sprzeciwiali się decyzji sądu o delegalizacji partii.
Ugrupowanie, które w tegorocznych wyborach do tureckiego parlamentu zdobyło 20 miejsc, niedawno wezwało władze w Ankarze do przyznania autonomii terenom zamieszkiwanym przez Kurdów.
W odpowiedzi, tureckie władze podjęły kroki mające na celu delegalizację partii i usunięcie części jej przedstawicieli z parlamentu pod zarzutem separatyzmu.
Władze w Ankarze oskarżają ugrupowanie o współpracę z rebeliantami z nielegalnej Partii Pracujących Kurdystanu. W czasie zamieszek policjanci zatrzymali około dziesięciu manifestantów.
Źródło: APTN
Źródło zdjęcia głównego: aptn