Ekrem Imamoglu odniósł się do kryzysu w strefie Gazy we wpisie na X, udostępnionym z konta założonego na czas jego kampanii - donosi dziennik "Hurriyet".
"Tragedia humanitarna w Strefie Gazy osiągnęła oficjalnie poziom głodu. Ponad pół miliona niewinnych ludzi zmaga się z głodem, a setki dzieci tracą życie" – napisał Imamoglu. "Podczas gdy ciężarówki z pomocą humanitarną są blokowane na granicy, odpowiedzialność za dzieci umierające z głodu i pozostawione na pastwę chorób i ubóstwa spoczywa na barkach całego świata" – dodał.
Polityk zaapelował zarówno do tureckiego rządu, jak i opozycji, o podjęcie stanowczych działań w tej sprawie. "W imię ludzkości, w imię sumienia i w imię prawa dzieci do życia, musicie wysłuchać tego apelu" – wezwał.
Jego zdaniem póki co "rząd okazał się nieskuteczny i nie jest w stanie wystarczająco głośno wyrazić swoich poglądów, aby powstrzymać masakrę i przezwyciężyć różne obawy polityczne".
Głód w Strefie Gazy
Wspierana przez ONZ Klasyfikacja Faz Zintegrowanego Bezpieczeństwa Żywnościowego (IPC) ogłosiła w piątek po raz pierwszy, że w części Strefy Gazy panuje głód, który w najbliższym czasie może objąć kolejne obszary. Dodano, że klęska głodu została wywołana sztucznie i wymaga natychmiastowej reakcji.
Imamoglu, główny rywal prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, przebywa od marca w więzieniu na obrzeżach Stambułu w związku z toczącą się przeciwko niemu sprawą korupcyjną. W dniu, w którym został aresztowany, ogłoszono go kandydatem największej partii opozycyjnej Turcji - Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) - na prezydenta w wyborach zaplanowanych na rok 2028.
Tureckie władze regularnie potępiają działania Izraela w Strefie Gazy i wzywają społeczność międzynarodową do powstrzymania premiera Benjamina Netanjahu przed kontynuacją wojny na tym obszarze. Ankara wezwała w sierpniu Radę Bezpieczeństwa ONZ do przyjęcia rezolucji, które "zapobiegną kontynuowaniu przez Izrael ludobójstwa Palestyńczyków i rozszerzeniu okupacji Strefy Gazy".
Autorka/Autor: mm/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ERDEM SAHIN/EPA/PAP