Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył w poniedziałek, że jego kraj będzie kontynuować działania w ramach tzw. inicjatywy zbożowej. Oznacza to eksport zboża z Ukrainy przez korytarz humanitarny na Morzu Czarnym. Erdogan podjął taką decyzję mimo wahań Rosji.
"Nawet jeśli Rosja zachowuje się niepewnie (...), będziemy zdecydowanie kontynuować nasze wysiłki na rzecz służby ludzkości" - powiedział w przemówieniu Erdogan.
Turecki przywódca dodał, że dzięki inicjatywie zbożowej udało się złagodzić światowy kryzys żywnościowy, a na światowe rynki przekazano 9,3 mln ton żywności.
Eksport ukraińskich produktów przez Morze Czarne
ONZ podała, że pierwsza z 40 planowanych na poniedziałek inspekcji statków została zakończona na wodach Stambułu przez zespół składający się tylko z kontrolerów ONZ i Turcji. Przed sobotnią decyzją o wycofaniu się z inicjatywy zbożowej przez Rosję, do zespołów kontrolujących statki dołączali także przedstawiciele Kijowa i Moskwy.
Umowa dotycząca bezpiecznego eksportu ukraińskich produktów przez Morze Czarne została podpisana 22 lipca w Stambule przez reprezentantów Ukrainy, Rosji, Turcji i ONZ. Porozumienie zawarto na 120 dni, czyli do 19 listopada, z możliwością jego przedłużenia.
Mimo wycofania się Rosji z inicjatywy 12 statków towarowych załadowanych zbożem opuściło w poniedziałek Ukrainę i wyruszyło w drogę przez morski korytarz humanitarny na Morzu Czarnym do Turcji. Cztery inne statki mają wyruszyć, również w poniedziałek, do ukraińskich portów.
Rosja wycofała się z kluczowej umowy
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w ostatnią sobotę, że Rosja zawiesiła udział w umowie, na mocy której odblokowano eksport ukraińskiego zboża przez porty czarnomorskie. Decyzja miała zapaść po rzekomych ukraińskich atakach na rosyjskie okręty na Krymie. W sobotę rano w Sewastopolu, który jest bazą rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, słychać było eksplozje. Z kolei szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak oskarżył Rosję o "szantaż" i "upozorowanie ataków terrorystycznych" na swoim własnym terytorium.
Rzecznik ONZ Stephane Dujarric informował wówczas, że organizacja pozostaje w kontakcie z rosyjskimi władzami. Przekonywał, by wszystkie strony "powstrzymały się od wszelkich działań, które mogłyby zagrozić inicjatywie, stanowiącej kluczowy wysiłek humanitarny, który wywiera pozytywny wpływ na dostęp do żywności dla milionów ludzi na całym świecie".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PHILIPPE MONTIGNY / Shutterstock.com