Turcja nie chce mieć problemów z USA. Te dwa państwa członkowskie NATO mogą z łatwością przezwyciężyć dzielące je różnice, ale nie przy obecnym podejściu Waszyngtonu - ocenił w czwartek szef MSZ Turcji Mevlut Cavusoglu.
- Możemy rozwiązywać problemy z USA bardzo łatwo, ale nie przy obecnym podejściu - powiedział minister na konferencji prasowej w Ankarze.
Wcześniej w czwartek minister finansów USA Steven Mnuchin powiedział, że Waszyngton nałoży kolejne sankcje na Turcję, jeśli tamtejsze władze nie uwolnią amerykańskiego pastora Andrew Brunsona.
Ankara oskarża pastora o szpiegostwo, wspieranie kurdyjskich separatystów i udział w udaremnionym zamachu stanu z lipca 2016 roku oraz kontakty z siatką mieszkającego w USA tureckiego kaznodziei Fethullaha Gulena, który według tureckich władz stał za nieudanym puczem wojskowym.
Trump nakłada sankcje
Prezydent USA Donald Trump nałożył już w związku ze sprawą Brunsona dwojakie restrykcje na Ankarę: podwoił cła na turecką stal i aluminium oraz ukarał sankcjami dwóch ministrów - sprawiedliwości Abdulhamita Gula i spraw wewnętrznych - Suleymana Soylu.
Amerykańskie sankcje i pogarszające się relacje między Ankarą i Waszyngtonem doprowadziły do zapaści tureckiej waluty. Turcja odpowiedziała na nie podwajając cła na niektóre towary importowane z USA, w tym samochody osobowe, alkohol i tytoń, a także na kosmetyki, ryż i węgiel.
Autor: mm//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 4.0)