Turecki sąd nakazał w piątek pozostawienie w areszcie dwóch greckich żołnierzy zatrzymanych przy granicy po tureckiej stronie - podał prywatny nadawca CNNTurk. Według tureckiej agencji Anatolia żołnierzy oskarżono o próbę szpiegowania.
Dowództwo greckiego wojska poinformowało, że dwaj żołnierze zabłądzili podczas złej pogody na tureckie terytorium, patrolując północno-wschodnią granicę kraju.
Wcześniej rzecznik greckiego rządu wyraził nadzieję na ich szybki powrót do Grecji. Dimitris Canakopulos, zanim jeszcze turecka agencja Anatolia poinformowała o zatrzymanych Grekach, powiedział, że powrót obu żołnierzy, którzy weszli na terytorium Turcji, jest "czystą formalnością". - Kontaktujemy się z tureckimi władzami, aby szybko załatwić tę sprawę - dodał.
Według tureckiej agencji Anatolia żołnierzy zatrzymano, oskarżając ich o próbę szpiegowania na terenie strefy zmilitaryzowanej. Druga turecka agencja, DHA podała, że sąd nakazał zbadanie danych zapisanych w komórkach obu żołnierzy. Granica w tym rejonie w większości przebiega na rzece Maricy (Ewros), a na lądowej - jak podaje agencja AP - prawie wszędzie stoi płot, ale są tam również miejsca bez wyraźnego oznakowania.
Według Anatolii żołnierze zeznali, że trafili na turecką stronę, idąc za śladami w śniegu, a zdjęcia, które zrobili, chcieli wysłać swoim przełożonym.
"To spiskowe scenariusze"
Zdarzenie, do którego doszło podczas rutynowego patrolu w lasach w okolicy greckiego miasta Kastanies w przygranicznym greckim regionie Ewros, najprawdopodobniej zaostrzy - pisze agencja AP - i tak już napięte stosunki między obu państwami.
Turcja ma pretensje do Aten z powodu odmowy ekstradycji ośmiu tureckich wojskowych, którzy uciekli do Grecji po udaremnionym w Turcji zamachu stanu w 2016 roku. Ośmiu wojskowych zaprzecza, by brali w nim udział. Grecki sąd uznał, że powrót do Turcji naraża ich na ryzyko niesprawiedliwego procesu.
Na pytanie, czy Ankara może wykorzystać sprawę zabłądzenia greckich żołnierzy do wywierania presji na Ateny w sprawie ekstradycji tureckich wojskowych, rzecznik Canakopulos odpowiedział: "Słyszałem różne scenariusze o możliwych negocjacjach, jakie mógłby podjąć grecki rząd z Turcją w sprawie ewentualnej wymiany. Są to spiskowe scenariusze, które nie zasługują na komentarz".
Obaj żołnierze są zdrowi i przebywają w areszcie w Edirne w europejskiej części Turcji.
Zwaśnione państwa
Turcja i Grecja, obie należące do NATO, kilkakrotnie już były na krawędzi wojny - w 1974, 1987 i 1996 roku w związku ze sporem o etnicznie podzielony Cypr, zasoby mineralne pod Morzem Egejskim i niezamieszkane wysepki.
W grudniu podczas wizyty tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana w Atenach oba kraje zgodziły się na wznowienie konsultacji w celu budowy wzajemnego zaufania.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP