Prezydent USA Donald Trump podkreślił we wtorek podczas rozmowy telefonicznej z królem Arabii Saudyjskiej, Salmanem, potrzebę jedności krajów Zatoki Perskiej w obliczu walki z ekstremizmem. Do rozmowy doszło po tym, kiedy Arabia Saudyjska zerwała stosunki dyplomatyczne i konsularne z Katarem.
Wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu powiedział agencji Reutera, że Trump podkreślił w rozmowie z królem Arabii Saudyjskiej, iż "potrzebujemy jedności w regionie (Zatoki Perskiej), by walczyć z ekstremistyczną ideologią i przeciwdziałać finansowaniu terroryzmu".
Zdaniem prezydenta USA ważne jest, by kraje Zatoki Perskiej "wspólnie podejmowały wysiłki na rzecz pokoju i bezpieczeństwa w regionie" - przekazał Biały Dom.
Kraje arabskie zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem
W poniedziałek Arabia Saudyjska, a w ślad za nią Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt i Bahrajn, zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem. Za oficjalny powód podano wspieranie terroryzmu przez to państwo. Według katarskiego MSZ posunięcie to jest "nieuzasadnione, oparte na twierdzeniach i pomówieniach niemających poparcia w faktach".
W maju pojawiły się również doniesienia mówiące o rozmowie pomiędzy władcą Kataru szejkiem Tamimem a prezydentem Iranu Hasanem Rowhanim. Kraje arabskie skrytykowały wówczas Katar za chęć zacieśnienia relacji z regionalnym wrogiem.
Szejk Tamim miał również krytykować politykę zagraniczną Donalda Trumpa oraz eskalację konfliktu pomiędzy państwami arabskimi a Iranem. Katar twierdzi jednak, że doniesienia te są fałszywe, a agencja informacyjna, na której pojawiły się te informacje, została zhakowana.
Amerykańska baza w Katarze
Izolacja dyplomatyczna Kataru jest dla USA nie lada problemem, ponieważ na terenie tego arabskiego kraju znajduje się największa amerykańska baza w regionie - Al-Udeid. Stacjonuje tam ponad dziesięć tysięcy Amerykanów oraz między innymi mała grupa Polaków.
Al-Udeid to baza, z której koordynowane są ataki na terrorystów tak zwanego Państwa Islamskiego. Jest to również centrum dowodzenia całych amerykańskich sił w regionie Bliskiego Wschodu.
Autor: arw/sk / Źródło: PAP, TVN24